Liga bez Płomienia

Te smutne dla kibiców siatkówki w Sosnowcu wieści przekazał podczas dzisiejszej konferencji prasowej Paweł Kaczmarczyk, prezes Płomienia.

- Zarząd „Płomień” S.A. w porozumieniu z pozostałymi organami Spółki podjął decyzję o wycofaniu I drużyny z rozgrywek Plus Ligi. Powodem takiego kroku jest brak wystarczających środków finansowych, które gwarantowałyby stabilne funkcjonowanie Klubu. Dlatego zostaliśmy zmuszeni do zrezygnowania z udziału w rozgrywkach ekstraklasy piłki siatkowej mężczyzn – czytamy w specjalnym oświadczeniu, które przedstawicielom mediów przedstawił prezes sosnowieckiego klubu. Dziś o tym fakcie poinformowane zostały władze Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej oraz Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

- Od marca 2008 roku, czyli od momentu powzięcia informacji o zakończeniu kilkunastoletniej współpracy z firmą BH Steel-Energia sp. z o.o. Zarząd, Rada Nadzorcza oraz akcjonariusze nieustannie poszukiwali sponsora oraz nowych źródeł finansowania Klubu w sezonie 2008/09. Pomimo setek rozmów i dziesiątek spotkań nie udało się pozyskać ani nowych sponsorów ani nowych właścicieli. Klub Sportowy – „Płomień” Spółka Akcyjna – nie ulega likwidacji. Nadal będziemy współfinansować szkolenie dzieci i młodzieży we współpracy ze Stowarzyszeniem UKS Kazimierz  Płomień. W imieniu Zarządu, Rady Nadzorczej, akcjonariuszy oraz pracowników Klubu seredecznie dziękujemy wszystkim kibicom i sympatykom „Płomienia” za wiele chwil emocji i radości. Mamy nadzieję, że już wkrótce rozpoczniemy odbudowę zasłużonego dla polskie siatkówki klubu –czytamy w dalszej części oświadczenia.

Jak poinformował prezes Kaczmarczyk spółka „Płomień” nie ulegnie likwidacji. W związku z wycofaniem zespołu z ligi, klub został zdegradowany do czwartej ligi, dodatkowo będzie musiał zapłacić jeszcze  2,5 tysiąca złotych kary. – Najstarsza grupa UKS Płomień będzie grać w czwartej lidze. Między spółką a Stowarzyszeniem dojdzie do podpisania nowej umowy dotyczącej współpracy między dwoma podmiotami. Celem zespołu będzie awans do III ligi. Będziemy chcieli zrobić wszystko, aby  odbudować siatkówkę w Sosnowcu. Szkoda, że władze miasta nie wykazały zainteresowania klubem, w momencie gdy znalazł się na krawędzi. Od majowego spotkania z lokalnymi władzami nie uczyniono nic, aby nam pomóc. Rada Miasta podniosła jedynie stypendia. W sumie mogliśmy liczyć
na nieco ponad 200 tysięcy złotych. Dla porównania dodam, że w Radomiu władze miasta przekazały klubowi 800 tysięcy, a w Olsztynie pół miliona złotych. Płomień nie zgasł, ale został przygaszony.

Liczymy, że mimo obecnych problemów siatkówka w Sosnowcu nie zginie – dodał z nadzieją