Lewis wraca do zdrowia
19.11.2008
- Czuję się coraz lepiej. Prawdopodobnie potrzebuję jeszcze kilku tygodni, aby w pełni zagoiło się moje kolano. Wciąż niecierpliwie czekam na mój kolejny mecz w ZAKSIE. Dotychczas grałem tylko raz z Resovią, ale i wówczas nie byłem w pełni sprawny - przyznaje Lewis, który dobrze czuje się w Polsce, choć przyznaje, że barierą jest język. Chwali za to klub. - Jest naprawdę profesjonalny, dobrze zarządzany i zorganizowany. Cóż, jestem dumny, że mogę tu grać - nie kryje.
Lewis maczał palce, przy zakontraktowaniu swojego rodaka, Terenca Martina. - Kiedy trenerzy i działacze zdecydowali się zakontraktować kogoś na lewe skrzydło, pamiętałem o tym, że Terry jest wolny i mógłby nas zasilić. Powiedziałem trenerom, że byłby silnym wzmocnieniem naszej ekipy. Włodarze również uznali, że jest to wartościowy zawodnik i dzisiaj jest on razem z nami - dodaje Lewis.
Lewis maczał palce, przy zakontraktowaniu swojego rodaka, Terenca Martina. - Kiedy trenerzy i działacze zdecydowali się zakontraktować kogoś na lewe skrzydło, pamiętałem o tym, że Terry jest wolny i mógłby nas zasilić. Powiedziałem trenerom, że byłby silnym wzmocnieniem naszej ekipy. Włodarze również uznali, że jest to wartościowy zawodnik i dzisiaj jest on razem z nami - dodaje Lewis.
Polecane
Plus Liga
Przeczytaj również
06.12.2017
06.12.2017
Zaczynamy! Liga Mistrzów na Śląsku
03.12.2017
03.12.2017
Siatkarskie derby dla Jastrzębia