Kolejny hit w Sosnowcu

07.11.2008
Kibice w Sosnowcu ostrzą sobie zęby na kolejny arcyciekawie zapowiadający się pojedynek z udziałem Zagłębia. Dwa tygodnie temu sosnowiczanie podejmowali GKS Tychy, teraz na Stadion Ludowy przyjeżdża Pogoń Szczecin.
W pierwszym meczu tych drużyn Zagłębie wygrało w Szczecinie 2-1. Teraz sosnowiczanie chcą powtórzyć tamten sukces. W drużynie panują bojowe nastroje, których nie zmąciła nawet absencja w składzie Wojciecha Białka pauzującego za nadmiar żółtych kartek. Najprawdopodobniej na murawie zastąpi go Radosław Jacek, który stworzy duet środkowych obrońców z Adrianem Markiem. - Po prostu musimy wygrać. Pogoń złapała ostatnio drugi oddech. My na formę też nie narzekamy, więc powinniśmy być świadkami prawdziwego widowiska - podkreśla Miroslav Copjak, szkoleniowiec Zagłębia.

MKS Kluczbork po ostatniej kompromitującej porażce z Czarnymi Żagań będzie starał się zmazać plamę w Bydgoszczy, gdzie ugości go Zawisza. Trener wicelidera ma problem ze skompletowaniem składu. - Jesteśmy trochę „porozbijani” kadrowo. Za kartki muszą pauzować Piotr Sobotta i Marcin Adamczyk. Na urazy narzekają Tomasz Chatkiewicz i Dawid Nowacki - żali się Andrzej Polak. - Chcemy jak najszybciej zapomnieć o porażce z Czarnymi. Z drugiej strony mam niewielkie pole manewru, wiec remis z Zawiszą wziąłbym w ciemno - dodaje Polak, który - na swoje szczęście -  będzie już miał do dyspozycji wracających po kontuzjach Tomasza Cieślaka i Kamila Nitkiewicza.

Raków Częstochowa od trzech meczów nie potrafi sięgnąć po pełną pulę. Okazja do przerwania tej nieciekawej serii nadarzy się w Zielonej Górze. - O wszystkim zadecyduje dyspozycja dnia. Zawsze gramy o zwycięstwo. Nieważne czy rywalem jest lider, czy drużyna zamykająca tabelę - przekonuje trener Rakowa. Lechia nie należy do czołowych ekip stawki, ale w tym sezonie na własnym terenie jeszcze nie przegrała. - Ich stadion jawi się na razie jako twierdza nie do zdobycia. Mam nadzieję, że w sobotę się to zmieni - dodaje z uśmiechem Ojrzyński. Szkoleniowiec częstochowian będzie mógł skorzystać z usług wracającego do gry Piotra Masztalerza. Najprawdopodobniej zabraknie natomiast Adriana Pluty i Damiana Sołtysika.

Na przełamanie swoich ulubieńców liczą kibice w Tychach. GKS uda się do Koronowa, gdzie zagra z Victorią, która nieadekwatnie do swojej nazwy zajmuje… ostatnie miejsce w tabeli. - Jesteśmy nastawieni niezwykle bojowo. Zdajemy sobie sprawę, że musimy przełamać wreszcie naszą niemoc strzelecką - przekonuje Damian Galeja, szkoleniowiec tyszan. - Nasze wyniki są poniżej oczekiwań zarówno piłkarzy, jak i wszystkich ludzi związanych z klubem i chcemy to w końcu zmienić - dodaje. Ze względów zdrowotnych z drużyną nie trenują Tomasz Matysek i Marcin Ziaja. Do pełnej dyspozycji wraca za to Piotr Kozłowski.
[b]
sobota[/b]
[b]12:00[/b] Victoria Koronowo - GKS Tychy
[b]12:00[/b] Unia Janikowo - Jarota Jarocin
[b]13:00[/b] Lechia Zielona Góra - Raków Częstochowa
[b]13:00[/b] Elana Toruń - Gawin Królewska Wola
[b]13:00[/b] Miedź Legnica - Czarni Żagań
[b]14:00[/b] Kotwica Kołobrzeg - Polonia Słubice
[b]14:00[/b] Nielba Wągrowiec - Chemik Police
[b]18:00[/b] Zawisza Bydgoszcz - MKS Kluczbork
[b]18:00[/b] Zagłębie Sosnowiec - Pogoń Szczecin
autor: Krzysztof Dębowski, Krzysztof Polaczkiewicz

Przeczytaj również