Kibice ratują Polonię. Miasto czeka na nowy zarząd

16.01.2019

Coraz gorsza sytuacja hokejowej Polonii. Nawarstwiające się kłopoty finansowe sprawiły, że klub został zmuszony do poproszenia o pomoc swoich kibiców.

Łukasz Sobala/Press Focus

W 2017 roku hokeiści Polonii świętowali zdobycie pierwszego od przeszło 15 lat medalu Mistrzostw Polski. Po atmosferze radości sprzed dwóch lat nie ma na Pułaskiego śladu. Teraz trzeba walczyć o przetrwanie. Rozsypująca się drużyna przegrywa mecz za meczem, klubowa kasa świeci pustkami, w opłakanym stanie jest również popularna "Stodoła", czyli miejsce rozgrywania ekstraligowych spotkań. Zimowa aura powoduje, że dach pod ciężarem zalegającej warstwy śniegu grozi zawaleniem, to z kolei bywa przyczyną odwoływania meczów o punkty.

We wtorkowy wieczór udało się rozegrać spotkanie z KH Energą Toruń. Gospodarze przegrali 2:5, ale imponowali determinacją, która omal nie dała im punktowej zdobyczy. Dwa ostatnie gole stracili dopiero w ostatniej minucie, gdy na tafli nie było już wycofanego z gry bramkarza.

Jeszcze wczoraj pod znakiem zapytania stało rozegranie  wyjazdowego, zaplanowanego na piątek meczu z Automatyką Gdańsk. Kłopoty finansowe zmusiły klub do desperackiego kroku. Polonia funduszy niezbędnych do zorganizowania wyjazdu hokeistów szukała za pośrednictwem internetowej kwesty. Apel o pomoc pojawił się na portalu zrzutka.pl.

"W piątek wyjazd do Gdańska na mecz PHL z Automatyką ,niestety nie mamy środków na zorganizowanie wyjazdu. Mimo trudności finansowych, nie poddajemy się, walczymy by bytomski hokej przetrwał, chcemy grać dla Was - kibiców, chcemy zrobić wszystko by mecz w Gdańsku mógł się odbyć. Dlatego prosimy Was o wsparcie. Gramy dla kibiców dla dobra bytomskiej drużyny, bytomskiego hokeja i miasta.

Bo hokej płynie w naszych żyłach i jest w naszych sercach hokej jest naszym całym życiem.

Jeśli chcesz pomóc to każda złotówka jest bezcenna. Każde uzbierane 5pln to1km na przejazd drużyny do Gdańska. - napisali hokeiści, których celem było zebranie 6 tysięcy złotych. Fani stanęli na wysokości zadania i w szybkim tempie zebrali prawie 8 tysięcy.

Tymczasem Bytom - jak wyjaśnia Urząd Miasta - ma póki co związane ręce i nie znajduje sposobu na pomoc klubowi. Sytuacja może ulec zmianie w przyszłym tygodniu, gdy walne zgromadzenie członków klubu wybierze nowe władze. Bytomski magistrat wydał w tej sprawie stosowny komunikat:

"Obecna sytuacja klubu jest konsekwencją złego zarządzania i podejmowania zobowiązań zdecydowanie przekraczających przychody klubu. Utrata kolejnych sponsorów potwierdza fakt, że zarówno dla nas, jak i dla sponsorów, władze klubu straciły wszelką wiarygodność.

Klub nadal ma przychody z tytułu prowadzonej działalności, jak również z wcześniej zawartych umów sponsorskich. Należy zadać pytanie: Gdzie trafiają te środki pieniężne, skoro klub nie ma ich na organizację meczów czy też wyjazdów?


Sytuacja finansowo – organizacyjna klubu nie daje nam żadnych możliwości na podjęcie formalnej współpracy zgodnie z prawem, a tym samym przekazanie środków finansowych.

Jeśli potwierdzą się informacje, że w przyszłym tygodniu odbędzie się Walne Zebranie Członków klubu TMH Polonia Bytom oraz zostaną wybrane nowe władze klubu, w dniu następnym, podejmiemy współpracę z nowym zarządem." -
czytamy na stronie www.bytom.pl.

autor: ŁM

Przeczytaj również