Kasperczak przyjeżdża...

04.09.2008
...na razie nie wiadomo, czy do Zabrza. Na pewno za to do kraju. - W Polsce będę za kilka dni. Niewykluczone, że zasiądę na trybunach stadionu we Wrocławiu, by obejrzeć mecz reprezentacji Polski ze Słowenią. Jestem gotowy do rozmów i otwarty na propozycje pracy - mówi "Gazecie" Kasperczak.
Według nieoficjalnych informacji podczas pobytu w Polsce ma dojść do rozmów szkoleniowca z przedstawicielami Górnika i Allianza. W mediach padły już nawet konkretne kwoty.

- Ma Pan podobno zarobić rocznie 350 tysięcy euro? - pyta "Gazeta" Kasperczaka.
- Ile? 350 tysięcy? (śmiech). To niepoważne informacje - pada odpowiedź trenera.

Firma Allianz Polska nie chce zdradzić, z kim prowadzone są rozmowy. - Mamy różne pomysły, jednak kandydaci, z którymi rozmawiamy, proszą nas o dyskrecję, więc na ten temat nie chcemy się wypowiadać - mówi tylko Michael Mueller, wiceprezes Allianz Polska i szef Rady Nadzorczej Górnika.

Dużo mówiło się o kandydaturach Marka Chojnackiego i Marcina Brosza. Ten pierwszy powiedział jednak dziennikarzom, że "jest trenerem ŁKS-u i nic się w tej kwestii nie zmienia". Natomiast działacze Podbeskidzia Bielsko-Biała podkreślają, że ich kontrakt z Broszem obowiązuje do 30 czerwca 2009 roku i obie strony zamierzają wypełnić go do końca. Wczoraj Brosz prowadził aspirujący do gry w ekstraklasie zespół w zwycięskim meczu z Dolcanem.

Więcej w "Gazecie Wyborczej"
źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

Przeczytaj również