Jędrzejczyk: "Z nieba to spada cud"
07.10.2015
Dariusz Jędrzejczyk: „Puściły nas nogi, bo w Jastrzębiu mieliśmy jeszcze w nich mecz z Tychami i byliśmy zmęczeni. W piątek graliśmy bardzo słaby hokej dlatego, że po prostu nie mieliśmy siły. Na dzisiejszy mecz zregenerowaliśmy się, zaczęliśmy grać dużo szybciej.
Wiedzieliśmy, że będziemy się raczej bronić, ale spodziewaliśmy się też, że będą się pojawiały okazje na kontry. Udało się je wykorzystać. Później Podhale miało już mocno pod górkę, musiało gonić wynik. Myśmy się skutecznie bronili, chociaż pod koniec był horror, lecz udało się ponownie wyjść na prowadzenie.
Bardzo cieszymy się z tych trzech punktów, bo spadły nam jak z nieba. Chociaż w sumie z nieba to spada cud, a tutaj my sami wywalczyliśmy to na lodzie. Po raz kolejny z bardzo dobrej strony pokazał się nasz bramkarz Filip Landsman.”
Wiedzieliśmy, że będziemy się raczej bronić, ale spodziewaliśmy się też, że będą się pojawiały okazje na kontry. Udało się je wykorzystać. Później Podhale miało już mocno pod górkę, musiało gonić wynik. Myśmy się skutecznie bronili, chociaż pod koniec był horror, lecz udało się ponownie wyjść na prowadzenie.
Bardzo cieszymy się z tych trzech punktów, bo spadły nam jak z nieba. Chociaż w sumie z nieba to spada cud, a tutaj my sami wywalczyliśmy to na lodzie. Po raz kolejny z bardzo dobrej strony pokazał się nasz bramkarz Filip Landsman.”
Polecane
Polska Hokej Liga