Jacek Trzeciak trenerem w Jastrzębiu. Kto jego asystentem?

Nutka niepewności w sprawie sztabu szkoleniowego I-ligowca tyczyła się najbliższych współpracowników trenera Trzeciaka. Przez pewien czas wydawało się, że asystentem byłego opiekuna Olimpii Elbląg czy ROW-u 1964 Rybnik może być Roland Buchała, a wśród potencjalnych kandydatów wymieniano także Jakuba Dziółkę. Ostatecznie jednak ten pierwszy nie spotkał się z aprobatą władz klubowych, a ten drugi skorzystał natomiast z oferty Skry Częstochowa.

Naturalnie wysokie notowania po końcówce minionego sezonu miał Łukasz Włodarek, który przekonał kibiców i piłkarzy nie tylko rzeczowymi przemowami na konferencjach, ale także pracą na treningach. Dzisiaj już jednak wiadomo, że Włodarek w klubie z Jastrzębia nie będzie dalej pracował. Podobnie zresztą jak Andrzej Bledzewski, który przez ostatnie miesiące szkolił golkiperów w klubie. Z kolei według informacji katowickiego „Sportu” asystentem Jacka Trzeciaka ma być 39-letni Dariusz Kłus, który do tej pory pracował, jako drugi trener, w Pawłowicach.

Z pewnością uformowanie wszystkich decyzji w sztabie trenerskim pozwoli oficjalnie ogłosić ostateczny kształt zespołu Jacka Trzeciaka. Sytuacji nie ułatwia także zamieszanie na samym szczycie władz klubowych. W czwartek decyzją rady nadzorczej odwołany z funkcji prezesa zarządu GKS-u Jastrzębie został Dariusz Stanaszek, który klub z Jastrzębia wyprowadził z trzeciej ligi na zaplecze piłkarskiej Ekstraklasy. Do czasu wyboru nowego prezesa pełniącym obowiązki będzie członek rady nadzorczej - Adrian Brachaczek. - Uznaliśmy, że pewna formuła się po prostu wyczerpała i trzeba dać GKS-owi Jastrzębie nowy impuls i motywację do dalszego działania i rozwoju – tłumaczy tę decyzję pełniący obowiązki prezesa Brachaczek.

- Przed nami niewątpliwie trudny czas, ale jestem przekonany, że wyjdziemy z niego z tarczą. Czeka nas teraz mnóstwo pracy, przede wszystkim jeśli chodzi o wybór nowego Prezesa Zarządu, dlatego pragnę zaapelować do naszych kibiców o wsparcie i cierpliwość. Pewne decyzje wymagają czasu i analizy, nie możemy i nie chcemy działać „na już” - przekazuje w specjalnym oświadczeniu obecnie najważniejsza osoba w klubie z Jastrzębia.