Marcin Brosz szuka wzmocnień dla swojego zespołu. W sparingu z GKS-em Katowice pod kątem przydatności do Górnika przyjrzał się dwójce nowych graczy.
Górnik szuka prawego obrońcy. Na testach kadrowicz ukraińskiej młodzieżówki
Przy Roosevelta dziurę muszą łatać zwłaszcza na prawej stronie obrony. To nominalna pozycja niespełna 21-letniego Volodymyra Gracheva. Ukrainiec w sparingu z GKS-em Katowice zagrał ostatni kwadrans, zmieniając na placu gry Adama Wolniewicza.
Grachev jest wychowankiem Szachtara Donieck. W młodzieżowych zespołach 11-krotnych Mistrzów Ukrainy przechodził przez kolejne szczeble rozwoju, w 2014 roku trafiając również do rodzimej młodzieżówki. W reprezentacjach kolejnych kategorii wiekowych rozegrał w sumie 20 spotkań, choć najczęściej powoływany był cztery lata temu, do kadry U17. Z juniorskim zespołem Szachtara grał również w Młodzieżowej Lidze Mistrzów, zaliczając m.in. występy przeciwko rówieśnikom z Realu Madryt i PSG. Co ciekawe w 2015 roku drużyna Gracheva z rozgrywek odpadła dopiero w ćwierćfinale, przegrywając po rzutach karnych z portugalską Benfiką. W dorosłej drużynie swojego macierzystego klubu Grachev nigdy nie zadebiutował, a od lipca pozostaje bez klubu.
Z drużyną Górnika trenuje również 19-letni Dominik Nowakowski. Wychowanek Akademii Lecha Poznań piłkarskich szlifów nabierał również w młodzieżowych zespołach Pogoni Szczecin, Warty Poznań (gra w Centralnej Lidze Juniorów) i Bałtyku Koszalin. Z tego ostatniego w styczniu 2018 roku skrzydłowy przeniósł się do akademii hiszpańskiego Herculesa Alicante, gdzie spędził pół roku w zespole grającym w tamtejszej lidze młodzieżowej. Latem wrócił do Polski i trenuje z rezerwami Górnika.
Nowakowski w meczu z GKS-em Katowice zagrał 6 minut. Na placu gry zmienił Daniela Liszkę.