Górnik kupi gwiazdę „Jagi”?

Propozycja została przyjęta, co oznacza, że - jeśli tylko nie wydarzy się nic nieoczekiwanego - blondwłosy zawodnik w rundzie wiosennej występował będzie przy Roosevelta. - Nie ma piłkarzy, którzy nie są do kupienia, ani takich, których nie można sprzedać - twierdzi szkoleniowiec „Jagi”, Michał Probierz.

Górnik zainteresował się Szczotem pod koniec rundy jesiennej, rundy niezwykle udanej dla skrzydłowego Jagiellonii, który również może grać jako napastnik. Co ciekawe, Szczot bardzo korzystnie zaprezentował się w dwóch meczach ligowych z... Górnikiem, choć oczywiście trudno przesądzać, że tylko na podstawie dwóch spotkań Górnik wyłoży za niego 1,5 miliona złotych.

Piłkarz podkreśla, że nie był zadowolony ze swoich jesiennych występów. Uważa, że mogło być lepiej. - Zdobyłem jednego gola, miałem bodajże trzy asysty. Gdybym strzelił ze cztery bramki i miał tyle samo asyst, uznałbym rundę za udaną. A co do mojego kontraktu z Zabrzem, to szczegółów jeszcze nie znam. Spotkam się z moim menedżerem Mariuszem Piekarskim i będziemy wszystko analizować - mówi Szczot.