„Gienek” opuszcza Zabrze. Sezon dokończy w pierwszej lidze

30.01.2020

Bramkarz Górnika Tomasz Loska, który w rundzie jesiennej nie rozegrał ani jednego oficjalnego spotkania w pierwszym zespole, został wypożyczony na pół roku do Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Pierwszoligowiec zagwarantował sobie opcję pierwokupu 24-latka.

Łukasz Laskowski/PressFocus

Urodzony w Knurowie zawodnik wypłynął na szerokie wody w trakcie rundy wiosennej sezonu 2016/2017. Po powrocie z wypożyczenia do wówczas drugoligowego Rakowa Częstochowa, Loska niespodziewanie wygryzł ze składu doświadczonego Grzegorza Kasprzika i swoją postawą wymiernie przyczynił się do powrotu zabrzan do elity. W Ekstraklasie bramkarz zdołał utrzymać świetną dyspozycję, a ponadto zdołał awansować z drużyną do europejskich pucharów oraz zapracował sobie na regularne powołania do młodzieżowej reprezentacji Polski. 

W późniejszym czasie zawodnik stracił jednak dobrą formę, czego dowodem była runda jesienna 2018/2019, w której Loska zdołał zachować jedynie cztery czyste konta (na 24 rozegrane spotkania we wszystkich rozgrywkach). Po jej zakończeniu 24-latek nie wystąpił już w żadnym oficjalnym meczu klubu z Roosevelta. Z pierwszego składu wygryzł go bowiem pozyskany Słowak Martin Chudy, a wraz z powrotem do kadry Dawida Kudły, Loska spadł aż na trzecie miejsce w hierarchii bramkarzy Górnika. Młodemu zawodnikowi pozostały jedynie występy w trzecioligowych rezerwach, których w trakcie minionej jesieni zaliczył siedem. 

Z powodu braku szans na regularną grę w najwyższej klasie rozgrywkowej, popularny „Gienek” postanowił zejść szczebel niżej i spróbować swoich sił w Fortuna 1. Lidze. Nowym pracodawcą 24-latka został aktualnie dziesiąty klub zaplecza Ekstraklasy, Bruk-Bet Termalica Nieciecza, który jesienią miał spore problemy z obsadą bramki. W trakcie rundy Łukasz Budziłek zerwał bowiem ścięgno Achillesa, a jego miejsce musiał zająć niedoświadczony Karol Dybowski. W zaistniałej sytuacji włodarze Termaliki postanowili wzmocnić newralgiczną pozycję - początkowo ich uwaga była jednak skupiona na testowanym Macieju Gostomskim, mającym na swoim koncie zdobyty tytuł mistrza Polski z poznańskim Lechem. 

Ostatecznie trener Mariusz Lewandowski postawił na usługi 24-letniego knurowianina, który trafił do Niecieczy na zasadzie półrocznego wypożyczenia. Termalica zapewniła sobie opcję pierwokupu bramkarza. - Tomek to cały czas młody bramkarz o bardzo dużym potencjale. W jego przypadku najważniejsze jest to, by stale i regularnie grał. W ciągu ostatniego roku bronił niewiele, a nam zależy, by stale się rozwijał  - przyznał na łamach oficjalnej strony klubowej Artur Płatek, doradca zarządu i koordynator ds. sportowych. - Wiemy, jak wielki udział miał Tomek w powrocie do Ekstraklasy, a następnie w świetnym sezonie zakończonym awansem do pucharów. Jesteśmy mu za to bardzo wdzięczni. Życzymy mu powodzenia i jak najlepszych występów. Cały czas będziemy mu się przyglądać i kibicować - dodaje nowy prezes zespołu z Roosevelta, Dariusz Czernik. 

autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również