Freitag ze zwycięstwem i żółtą koszulką, Żyła jedynym Polakiem w "10"

02.12.2017
Niemiec Richard Freitag zwyciężył w indywidualnym konkursie Pucharu Świata w Niżnym Tagile i tym samym przejął koszulkę lidera Pucharu Świata po Japończyku Junshiro Kobayashim. Jedynym z Polaków, który uplasował się w pierwszej dziesiątce, był Piotr Żyła.
Rafał Rusek/PressFocus
Pierwsze od 2 lat zawody indywidualne PŚ w Rosji zapowiadały się fantastycznie, gdyż wiadome było, że po dzisiejszym konkursie zmieni się lider w klasyfikacji generalnej całego cyklu. Zmiana na szczycie stawki była nieunikniona, gdyż konkursy w Niżnym Tagile odpuściła kadra A Japończyków, z rewelacyjnym Junshiro Kobayashim na czele. Do rywalizacji w Pucharze Świata podopieczni Tomoharo Yokohawy wrócą już w przyszłym tygodniu w niemieckim Titisee-Neustadt, natomiast w Rosji swoją szansę otrzymała kadra rezerwowa Kraju Kwitnącej Wiśni.
 
Szansę wejścia na 1. miejsce w klasyfikacji generalnej otrzymała zatem duża ilość skoczków, m.in. Kamil Stoch, któremu jednak (jak i pozostałym Polakom) na skoczni Aist nigdy nie wiodło się za dobrze. W czterech dotychczasowych konkursach na tym obiekcie nasi zawodnicy ani razu nie znaleźli się na podium, a najwyższe pozycje, jakie kiedykolwiek udało im się tu zająć to miejsce szóste (Kamil Stoch 13 grudnia 2015 roku) oraz dziesiąte (Piotr Żyła 14 grudnia rok wcześniej). Niestety, Polacy byli w stanie zaliczyć w Rosji także koszmarną wpadkę, gdyż w konkursie sprzed prawie 3 lat zdarzyło im się w ogóle nie zakwalifikować do drugiej serii zawodów. 
 
Tym razem podopieczni Stefana Horngachera nie zaliczyli aż takiej wpadki, gdyż wszyscy Polacy zdołali przebrnąć przez pierwszą serię konkursową, a dwóch z nich uplasowało się w pierwszej dziesiątce. Kamil Stoch i Piotr Żyła, zgodnie skoczyli w konkursie 128 metrów i uplasowali się odpowiednio na 9. i 10. miejscu. Dalsze pozycje (dokładnie dwunastą, osiemnastą, dziewiętnastą i dwudziestą ósmą) zajmowali Maciej Kot, Dawid Kubacki, Stefan Hula i Jakub Wolny, jednak co ciekawe, to właśnie Hula popisał się ze wszystkich naszych reprezentantów najdalszym skokiem – dokładnie na 129 metr i 50 centymetr. Mimo tego doświadczony 31-latek uplasował się pod koniec drugiej dziesiątki, gdyż warunki na rosyjskiej skoczni były mocno chwiejne. 
 
Potwierdzeniem tego był m.in. skok Daniela Andre-Tandego (141 m), który choć zapewnił Norwegowi tytuł rekordzisty skoczni Aist, nie dał mu prowadzenia po pierwszej serii. Podopieczni Alexandra Stoeckla tracił bowiem 0,3 punktu do liderującego Karla Geigera, który choć skoczył aż o 10 metrów bliżej, miał jedynie 0,2 punktu odjętych za wiatr.

Bardzo szybko rekord wrócił jednak w ręce skoczka, któremu Tande go odebrał. Johann Andre Forfang w drugiej serii odpalił w drugiej serii prawdziwą petardę, lądując jeszcze o pół metra dalej od swojego kolegi z reprezentacji. Dwójce zawodników te skoki dały możliwość zajęcia miejsca na podium, jednak do zwycięstwa nie wystarczyły. Pierwsze miejsce padło łupem Niemca Richarda Freitaga, który dzięki temu został nowym liderem klasyfikacji generalnej PŚ.

Po drugiej serii sporo podopiecznych Stefana Horngachera pogorszyło swoją pozycję, a spory awans był w stanie zaliczyć jedynie Dawid Kubacki (skok na 130,5 metra zapewnił mu 11. lokatę). Tuż przed nim znalazł reprezentant klubu WSS Wisła w Wiśle - Piotr Żyła, zostając tym samym jedynym Polakiem z miejscem w czołowej dziesiątce.

Wyniki konkursu indywidualnego w Niżnym Tagile

1. Richard Freitag 135 m 137 m 267.5 pkt
2. Daniel Andre Tande 141 m 134 m 266.9
3. Johann Andre Forfang 129 m 141.5 m 264.3 pkt
4. Andreas Wellinger 127 m 138.5 m 264.2 pkt
Stefan Kraft 133 m 133.5 m 264.2 pkt

...

10. Piotr Żyła 128 m 129.5 m 243.8 pkt
11. Dawid Kubacki 126 m 130.5 m 242.7 pkt
15. Kamil Stoch 128 m 124 m 241.2 pkt
20. Maciej Kot 127.5 m 123.5 m 237 pkt
27. Stefan Hula 129.5 m 120 m 226.1 pkt
30. Jakub Wolny 126 m 117 m 211.7 pkt
autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również