Emocjonujące derby w CLJ. Ruch wyszarpał remis w Zabrzu
29.08.2018
Dla obu drużyn zaległe spotkanie 1. kolejki było okazją... do pierwszej wygranej w tym sezonie, a dla "Niebieskich" nawet pierwszych punktów. Zaczęło się po myśli chorzowian, którzy dobrze weszli w derby i za sprawą Daniela Iwanka objęli prowadzenie. Gospodarze w ciągu kilku minut zdołali wyrównać po golu Huberta Urbańskiego, a jeszcze przed przerwą na prowadzenie wyprowadził ich Bartosz Eizenchart.
Gdy na początku drugiej połowy podwyższył Krystian Imiela, wydawało się, że to zawodnicy Górnika będą świętować pierwszą wygraną, ale bohaterem Ruchu został Mateusz Machała. Dosyć szybko zdobył kontaktową bramkę, a chwilę przed końcem spotkania doprowadził do wyrównania. W końcówce "Niebieskim" grało się nieco łatwiej bowiem czerwoną kartkę - za dwie żółte - zobaczył Kacper Susz.
Po 4. kolejkach Centralnej Ligi Juniorów dorobek zespołów łagodnie mówiąc - nie powala. Górnik jest 12. z trzema punktami, a Ruch z jednym "oczkiem" znajduje się na 14. - spadkowej - pozycji.
Górnik Zabrze - Ruch Chorzów 3:3 (2:1)
0:1 - Iwanek, 18'
1:1 - Urbański, 21'
2:1 - Eizenchart, 36'
3:1 - Imiela 48'
3:2 - Machała, 52'
3:3 - Machała, 90'
Czerwona kartka Susz (80')
Gdy na początku drugiej połowy podwyższył Krystian Imiela, wydawało się, że to zawodnicy Górnika będą świętować pierwszą wygraną, ale bohaterem Ruchu został Mateusz Machała. Dosyć szybko zdobył kontaktową bramkę, a chwilę przed końcem spotkania doprowadził do wyrównania. W końcówce "Niebieskim" grało się nieco łatwiej bowiem czerwoną kartkę - za dwie żółte - zobaczył Kacper Susz.
Po 4. kolejkach Centralnej Ligi Juniorów dorobek zespołów łagodnie mówiąc - nie powala. Górnik jest 12. z trzema punktami, a Ruch z jednym "oczkiem" znajduje się na 14. - spadkowej - pozycji.
Górnik Zabrze - Ruch Chorzów 3:3 (2:1)
0:1 - Iwanek, 18'
1:1 - Urbański, 21'
2:1 - Eizenchart, 36'
3:1 - Imiela 48'
3:2 - Machała, 52'
3:3 - Machała, 90'
Czerwona kartka Susz (80')
Polecane
Młodzież
Przeczytaj również
07.08.2022
07.08.2022
Główka Paluszka metodą na wicemistrzów