Dwa wzmocnienia last minute w Tychach. Zadebiutują już dzisiaj?

27.07.2019

Niespełna kilka godzin przed inauguracją rozgrywek Fortuna 1. Ligi, GKS Tychy potwierdził pozyskanie dwóch nowych piłkarzy. Na stadion przy Edukacji trafili obrońca Bartosz Szeliga oraz skrzydłowy Łukasz Moneta. Obaj zawodnicy, mający już za sobą grę w śląskich drużynach, podpisali z GKS-em dwuletnie umowy.

Łukasz Sobala/PressFocus

Jako pierwszy został potwierdzony transfer Szeligi, który lwią część swojej kariery spędził w Piaście Gliwice. Zawodnik występował przy Okrzei w latach 2013-2017 i w międzyczasie udało mu się wywalczyć z klubem tytuł wicemistrza kraju. Najbardziej udany dla Szeligi, pod względem indywidualnych statystyk, był jednak sezon 2014/2015 – wówczas piłkarz rozegrał 31 spotkań na szczeblu Ekstraklasy (17 z nich rozpoczął w wyjściowym składzie), w których pięciokrotnie wpisał się na listę strzelców i zaliczył sześć asyst. 

Po zakończeniu swojego pobytu w Piaście, prawy obrońca przeniósł się do Bruk-Betu Termaliki Nieciecza, w którym spędził dwa ostatnie sezony. Minione rozgrywki nie były jednak udane dla nowego nabytku GKS-u – o ile w rundzie jesiennej piłkarz pojawiał się na boisku dość regularnie, tak wiosną nie rozegrał on choćby minuty. Powodem tego stanu rzeczy była poważna kontuzja. Ostatni mecz o stawkę, w jakim Szeliga wystąpił w barwach spadkowicza z najwyższej klasy rozgrywkowej, miał miejsce 5 grudnia 2018 roku. Wówczas Termalica przegrała w 1/8 finału Pucharu Polski z Lechią Gdańsk 1:3, a defensor spędził na placu gry pełne 90 minut.

26-latek rozpoczął treningi z GKS-em już trzy tygodnie temu, dołączając do drużyny, przebywającej wówczas na obozie w Grodzisku Wielkopolskim. Doświadczony zawodnik zrobił na tyle duże wrażenie na sztabie szkoleniowym, że klub zdecydował się podpisać z nim dwuletni kontrakt. Szeliga trafił do Tychów na zasadzie wolnego transferu, gdyż jego umowa z dotychczasowym pracodawcą została w połowie czerwca rozwiązana za porozumieniem stron.

Docelowo prawy obrońca będzie miał za zadanie zastąpić przy Edukacji Mateusza Grzybka, który na początku czerwca opuścił GKS na rzecz... Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Głównym rywalem o miejsce w wyjściowej jedenastce dla nowego nabytku pierwszoligowca będzie z kolei Maciej Mańka. - Zrobiło mi się bardzo miło, gdy zadzwonił do mnie trener Ryszard Tarasiewicz. Przyznał on, że bardzo chce mnie w swojej drużynie, aczkolwiek musi sprawdzić, czy po mojej kontuzji jestem jeszcze zdatny do użytku. Głównym celem jest dla mnie regularna gra i wywalczenie sobie miejsca w składzie. Jestem optymistą i wierzę w to, że z całą drużyną i sztabem szkoleniowym zdołamy podołać wyzwaniu – przyznał Szeliga tuż po zatwierdzeniu jego transferu. 

Oprócz byłego zawodnika Piasta czy Termaliki, GKS potwierdził wczoraj również pozyskanie Łukasza Monety. Urodzony w Raciborzu piłkarz występuje na pozycji skrzydłowego, a od 2013 roku był piłkarzem warszawskiej Legii. Moneta trafił na Łazienkowską z LZS-u Leśnica i początkowo zbierał doświadczenie w trzecioligowych rezerwach klubu. Oficjalny debiut w pierwszej drużynie zaliczył w lipcu 2014 roku, wchodząc z ławki w przegranym 2:3 meczu o Superpuchar z Zawiszą Bydgoszcz. Łącznie Moneta wystąpił w ośmiu spotkaniach stołecznej drużyny – bilans ten być może byłby nieco okazalszy, ale pomocnik regularnie był wypożyczany do innych klubów. 

Łukasz Moneta wrócił na Śląsk po dwuletniej przerwie (fot: Łukasz Sobala/PressFocus)

W latach 2016-2017 zawodnik występował na tej zasadzie w chorzowskim Ruchu, w którym łącznie rozegrał 46 oficjalnych spotkań, w których zdobył trzy gole i zaliczył pięć asyst. Choć „Niebiescy” w 2017 roku pożegnali się z piłkarską elitą, dzięki swojej dobrej postawie zapracował sobie na powrót do swojego macierzystego klubu. W Legii piłkarz nie zagrzał jednak długo miejsca, gdyż niemal od razu przeniósł się do Zagłębia Lubin, a ostatnie pół roku spędził z kolei w Bytovii. Moneta nie zapisze jednak spędzonego w Bytowie okresu do udanych. Zawodnik nie zdołał utrzymać się ze swoim klubem na zapleczu Ekstraklasy, a w 13 spotkaniach tylko raz wpisał się na listę strzelców.

Mimo zainteresowania ze strony Zagłębia Sosnowiec, 25-latek ostatecznie przystał na ofertę GKS-u Tychy i podpisał z klubem dwuletnią umowę. - Cieszę się, że ponownie będę mógł występować na Śląsku, ale najważniejszy jest dla mnie fakt, że przechodzę tutaj definitywnie, a nie na kolejne wypożyczenie. Tak więc mam okazję pisać nową historię. Śląskie powietrze mi służy i mam nadzieję, że tutaj będzie tak samo – przyznał pomocnik tuż po podpisaniu umowy.

Szeliga i Moneta są odpowiednio trzecim i czwartym nabytkiem GKS-u Tychy w letnim okienku transferowym. Mało jednak prawdopodobne, że obaj piłkarze znajdą się w „11” pierwszoligowca na dzisiejsze wyjazdowe spotkanie z Radomiakiem w Radomiu.

źródło: własne/gkstychy.info
autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również