Duża kasa za Przybylskiego

23.12.2008
400 tysięcy euro wykłada na stół Górnik Zabrze za defensywnego pomocnika Polonii Bytom. Mariusza Przybylskiego chcą także Cracovia Kraków i Legia Warszawa.
Polonia liczy się ze stratą Przybylskiego, dlatego już rozpoczęła poszukiwania jego następcy. Pytanie pozostało jeszcze, do którego klubu zawodnik zostanie sprzedany. - Nazwy podanych trzech zespołów się zgadzają. Są konkrety - przyznaje 26-latek. Jak udało się nam ustalić, Górnik zaproponował już kwotę w postaci 400 tysięcy euro. To pieniądze podobnego rzędu, jakie zabrzanie zaoferowali za kupno Roberta Szczota z Jagiellonii. Dla Polonii zdecydowanie satysfakcjonujące. Do finalizacji tematu pozostała jednak niekrótka jeszcze droga.

- Liczę, że wszystko się wyjaśni do końca roku. Chciałbym od początku stycznia skupić się na przygotowaniach z drużyną, w której będę grał na wiosnę. Na razie jest nią Polonia Bytom - zastrzega Przybylski, który na Olimpijską trafił przed rokiem z Rakowa Częstochowa. Ledwie dwanaście miesięcy wystarczyło, aby wzbudzić tak duże zainteresowanie. Duet Przybylskiego z Rafałem Grzybem należał do wyróżniających się w ekstraklasie. Co ciekawe, interesy Mariusza prowadzi Marek Citko.

Nie potwierdzają się tymczasem doniesienia o tym, że bramkarz Polonii, Michal Pesković, miałby zostać wytransferowany do GKS-u Bełchatów. Słowak nie zamierza za to przedłużać kontraktu z Polonią, który wygasa z końcem sezonu. Dlatego działacze bytomskiego klubu są zdecydowani, aby i na tym zawodniku zarobić jeszcze w zimowym okienku transferowym. W grę wchodzi podobno wyjazd do Portugalii, gdzie gra obecnie starszy brat Michala - Boris.
autor: Krzysztof Kubicki

Przeczytaj również