Druga odsłona walki o finał. Jastrzębianie wezmą rewanż?

W rywalizacji do trzech zwycięstw, rzeszowianie prowadzą 1-0. W pierwszym meczu tej pary Resovia wygrała na własnym terenie 3-1. - Jesteśmy faworytem, ale rywale pokazali w Rzeszowie, że walczą do końca i nie ma dla nich straconych piłek - przyznaje trener wicemistrza Polski, Andrzej Kowal.

By wygrać z Resovią, jastrzębianie muszą zaprezentować się o wiele lepiej niż w Rzeszowie. - Na pewno musimy zagrać na dużo lepszym poziomie w przyjęciu zagrywki i lepiej wykorzystywać łatwe sytuacje na skończenie piłek. Liczę, też, że ograniczymy liczbę błędów, zwłaszcza popełnionych tych z łatwych piłek - mówi trener Roberto Piazza.

Dobrą wiadomością jest powrót do zdrowia Zbigniewa Bartmana. Jest szansa, że zobaczymy go na parkiecie w trzecim spotkaniu, które odbędzie się w piątek, w Rzeszowie. Miejmy nadzieję, że nie będzie to ostatnia potyczka...

Dzisiejszy mecz rozpocznie się o godzinie 20:30.