Co zniechęca do przyjścia na stadion? Burdy, nudni rywale, za daleko...

20.11.2009
- Bojkot meczu reprezentacji Polski również wpłynął na liczbę widzów na naszym stadionie - uważają w Tychach. Jak wyglądała frekwencja na stadionach w II lidze w województwie śląskim?
Najwyższą średnią może się pochwalić Zagłębie. To też dlatego, że mecz z Ruchem Radzionków wyjątkowo zmobilizował mieszkańców Sosnowca. Wówczas na Stadionie Ludowym według nieoficjalnych danych pojawiło się niemal 7 tysięcy widzów (!), co znacznie podwyższyło wskaźnik. Inna sprawa, że Zagłębie też przyciągało. - Gdy przyjechało do nas, to ponad 5 tysięcy ludzi zjawiło się na stadionie. Natomiast wcześniej kiepsko to wyglądało - przyznaje Waldemar Borkowski, prezes Rakowa Częstochowa.

Sosnowiczanom zdarzały się również mecze, które z trybun Stadionu Ludowego oglądała tysięczna grupa kibiców. Czyli tyle, ile średnio pojawiało się w znacznie mniejszym Radzionkowie. - Biorąc pod uwagę procentowy stosunek liczby widzów do mieszkańców, to z nami nie jest tak źle - przytakuje Marcin Wąsiak, dyrektor ds. marketingu Ruchu. - Ale to nie jest dla nas wyznacznikiem. Mamy swoje ambicje i jesienna frekwencja nie do końca nas zadowoliła - dodaje.

Pomysły, aby przyciągnąć ludzi? - Przede wszystkim nowy stadion, choć to odległa przyszłość - zaznacza Wąsiak. Taka inwestycja może mieć jednak duże znaczenie, bo obecnie "Cidry" grają za każdym razem - mówiąc pół żartem, pół serio - na wyjazdach (administracyjnie w Bytomiu). - Na mecze znów zaczęliby przychodzić mieszkańcy Radzionkowa, którzy teraz albo się boją, albo jest im za daleko, albo po prostu nie czują się u siebie - wskazuje Wąsiak.

Chuligaństwo odstrasza od piłki ludzi w Tychach. - Pewnie część osób uznała, że nie może czuć się bezpiecznie po tym, co zobaczyli w trakcie jednego z czerwcowych meczów. Doszło wtedy do burd, pierwszych za mojej kadencji, ale to nie pozostało bez wpływu - twierdzi prezes GKS-u, Łukasz Jachym. Inne powody? - Neutralnych kibiców w domach zatrzymała forma reprezentacji Polski i te wszystkie bojkoty. Poza tym to, co w IV lidze było atrakcją, na przykład przyjazd Ruchu Radzionków, teraz jest chlebem powszednim - wymienia Jachym.

Średnia frekwencja naszych II-ligowców
2700 - Sosnowiec (220 tys. mieszkańców)
1900 - Częstochowa (240 tys. mieszkańców)
1200 - Radzionków (17 tys. mieszkańców)
1200 - Tychy (130 tys. mieszkańców)
autor: Stanisław Hajda

Przeczytaj również