"Carlos" się przełamał, a GKS wygrał mimo fatalnego początku

03.03.2019

W pierwszym tegorocznym meczu piłkarze GKS-u Jastrzębie odnieśli zasłużone zwycięstwo i pokonali Odrę Opole 3:1. Dzięki wygranej podopieczni Jarosława Skrobacza awansowali na piąte miejsce w ligowej tabeli, wyprzedzając przy okazji Chojniczankę Chojnice i Podbeskidzie Bielsko-Biała. Sobotni mecz był wyjątkowy dla kapitana drużyny gospodarzy, Kamila Jadacha, któremu udało się zdobyć pierwszą bramkę na zapleczu Ekstraklasy. 

Rafał Rusek/PressFocus

Obecny sezon jest dla piłkarzy GKS-u Jastrzębie zwieńczeniem znakomitej passy klubu. Podopieczni Jarosława Skrobacza zaliczyli bowiem dwa awanse w ciągu 2 lat, ale istnieje przeczucie graniczące z pewnością, że beniaminek nie będzie w stanie wywalczyć trzeciej promocji z rzędu. Przed rozpoczęciem 22. serii gier na pierwszoligowych boiskach, jastrzębianie znajdowali się bowiem na siódmym miejscu w tabeli, ale strata do „zielonej strefy”, jak i ich przewaga nad zagrożonymi spadkiem drużynami była niemal identyczna. 

Pierwszym rywalem jastrzębian po zimowej przerwie była Odra Opole. Drużyna ta z pewnością dobrze kojarzyła się GKS-owi, bowiem to właśnie w pojedynku z nią zespół trenera Skrobacza odniósł pierwsze zwycięstwo w obecnym sezonie. W rozgrywanej w połowie sierpnia piątej kolejce, zespół z Jastrzębia wygrał na trudnym terenie 2:1, a bramki zostały zdobyte przed Farida Aliego i Bartosza Jaroszka.

W przeciwieństwie jednak do drużyny GKS-u, Odra zainaugurowała ligowe zmagania w 2019 roku już kilka dni wcześniej. Z zaległym spotkaniu opolanie wygrali w Suwałkach z Wigrami 3:2, dzięki czemu podopieczni Mariusza Rumaka odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w sezonie. Jastrzębianie przystąpili za to do wczorajszej rywalizacji z trzema nowymi nabytkami w składzie. W porównaniu do ostatniego meczu klubu w 2018 roku, w jego wyjściowym składzie pojawił się nowy napastnik, Jakub Wróbel, wypożyczony z Górnika Adam Wolniewicz oraz bramkarz Hubert Gostomski, który tym samym wygrał rywalizację z Grzegorzem Drazikiem. 

Mecz, w którym gospodarzy można było uznać za delikatnego faworyta, rozpoczął się jednak od mocnego uderzenia ze strony Odry. Już w 3. minucie Szymon Skrzypczak znalazł się w sytuacji sam na sam z Hubertem Gostomskim i pewnie pokonał debiutanta w barwach GKS-u. - Gdy traci się na samym początku bramkę, to morale może opaść. Tak było w przypadku mojej drużyny. Przez kilka następnych minut nie potrafiliśmy się otrząsnąć. Z biegiem czasu nasza gra wyglądała coraz lepiej, ale trzeba przyznać, że były też momenty takie, kiedy Odra przesiadywała na naszej połowie – przyznawał po meczu szkoleniowiec GKS-u, Jarosław Skrobacz.

Po kolejnych 30 minutach gospodarze byli już na prowadzeniu. Co ciekawe, oba gole dla jastrzębian padły po uderzeniach głową – najpierw Dawid Gojny wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego, a niedługo później swojego pierwszego gola w nowym zespole zdobył Jakub Wróbel. W drugiej połowie obie drużyny starały się nadmiernie nie forsować tempa. Mimo tego gospodarzom udało się po raz trzeci zmusić Artura Krysiaka do kapitulacji. W 75. minucie Kamil Jadach popisał się mierzonym strzałem z kilkunastu metrów, dzięki czemu ustalił wynik rywalizacji na 3:1. Sytuacja ta była jednak o tyle istotna, bowiem kapitan GKS-u zdobył swoją pierwszą bramkę w historii występów na zapleczu Ekstraklasy. 

- Szkoda, że Kamil Adamek miał tak nastawiony celownik, że nie potrafił czegoś dołożyć. Nie narzekajmy jednak, cieszmy się z punktów, róbmy swoje. Jeszcze sporo czasu do końca sezonu, trzeba grać, ale po wygranej w pierwszym domowym meczu musimy być zadowoleni – dodał opiekun beniaminka Fortuna 1. Ligi. 

Dzięki wygranej piłkarze GKS-u Jastrzębie zrównali się punktami z Podbeskidziem i Chojniczanką Chojnice, ale dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu wyprzedzają wspomniane zespoły w tabeli. 


GKS Jastrzębie – Odra Opole 3:1 (2:1)
0:1 – Szymon Skrzypczak 4’
1:1 – Dawid Gojny 18’
2:1 – Jakub Wróbel 35’
3:1 – Kamil Jadach 75’

Składy:
GKS:
Gostomski – Kulawiak, Wolniewicz, Szymura, Gojny – Jadach, Spychała, Tront, K. Gancarczyk (57’ Skórecki) – Wróbel (66’ Jaroszek), K. Adamek (84’ Mazurkiewicz). Trener: Jarosław Skrobacz 
Odra: Krysiak – Mikinić, Baranowski, Szota, Brusiło – Błanik (63’ Rybicki), Czyżycki, Niziołek, Janus – Martin Gomez (46’ Urynowicz), Skrzypczak (67’ Bonecki). Trener: Mariusz Rumak 

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków)
Żółte kartki: Tront, Szymura (GKS) – Szota, Bonecki, Mikinić, Baranowski (Odra)
 

źródło: własne/gksjastrzebie.com
autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również