Buzek patronem WDŚ

Na konferencji byli obecni przedstawiciele obu klubów. Rozmawiano o organizacji, bezpieczeństwie oraz promocji spotkania derbowego. W tej chwili, Ruch i Górnik w większości spraw mówią jednym głosem. - Każdemu z nas zależy na tym, aby to było wielkie święto - powiedział Jędrzej Jedrych, prezes Górnika. Początkowo nie było jednak tak kolorowo. Kluby nie mogły dojść do porozumienia w sprawie biletów. - Nasi kibice na wstępie przedstawili jasne kryteria, na jakie przystaną. Mimo zawirowań, wszyscy wiedzieliśmy, że do kompromisu w tej sprawie musi dojść. Każdy ma świadomość rangi tego wydarzenia. Wszelkie animozje w tym momencie schodzą na dalszy plan. Musimy się zjednoczyć dla dobra Wielkich Derbów Śląska. Dzięki temu wygrała śląska piłka, a oto właśnie chodziło - dodał.

- Głównym celem jest uczynienie z tego meczu czegoś więcej niż tylko kolejnej ligowej potyczki. Dzięki wspaniałej atmosferze jaka towarzyszyła zeszłorocznym derbom, to się udało. Doszliśmy do porozumienia i wierzę, że w tym roku będzie jeszcze lepiej - wtórował przewodniczący Rady Nadzorczej Ruchu Chorzów, Dariusz Smagorowicz.

Poruszono również sprawę bezpieczeństwa. - Kibice obu zespołów działają w sposób zorganizowany. To ułatwia sprawę. Spotykamy się z nimi i rozmawiamy o wszystkich kwestiach, które mają wpłynąć na bezpieczeństwo - stwierdził Jędrych.

Od dawna było głośno o tym, że mecz Ruchu z Górnikiem ma się odbyć na Stadionie Śląskim. Jednak jeszcze kilka dni temu klub z Chorzowa nie miał podpisanych ze Stadionem stosownych dokumentów. - Wszelkie formalności papierkowe zostały domknięte. Umowa sporządzona, a co najważniejsze podpisana, bo to właśnie jest wiążące - uspokaja Marek Szczerbowski, dyrektor obiektu.