Brzęczek nie trenuje

20.10.2008
Kapitan Górnika Zabrze, Jerzy Brzęczek, doznał kontuzji w meczu z Lechią Gdańsk i nie bierze udziału w zajęciach. Pozostali piłkarze po powrocie do Zabrza od razu pojechali na… trening.
Brzęczek doznał w Gdańsku urazu mięśnia czworogłowego i przedwcześnie musiał opuścić boisko. – Jurek będzie najprawdopodobniej pauzował przez 2-3 dni. Wtedy powinna zejść opuchlizna i zawodnik będzie mógł wrócić do zajęć. Wydaje się, że nie jest to nic poważnego – mówi Jerzy Kowalik, drugi trener Górnika Zabrze. - Drużyna Lechii grała naprawdę bardzo ostro i jesteśmy trochę poobijani. Myślę, że do soboty wszyscy będą już w pełni gotowi do gry - dodaje.

Zespół z Roosevelta do Zabrza wrócił dopiero w poniedziałek rano około godziny 10. -  Pociąg spóźnił się o godzinę, dlatego od razu z dworca pojechaliśmy na trening. Część zawodników ćwiczyła indywidualnie - mówi drugi trener Górnika. Trzeba zaznaczyć, że piłkarze wracali tym samym pociągiem, co ich kibice. -  Powrót był spokojny. Nasi fani będący w wagonach obok zachowywali się bardzo dobrze, więc nie było problemów ze spaniem. Na dworcu nawet ucięliśmy sobie z nimi bardzo miłą pogawędkę. Cieszy, że nasi kibice tak dobrze wspierają drużynę podczas spotkań wyjazdowych -  kończy Kowalik. 
autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również