Bochynek zrobił swoje
Bochynek objął drużynę po tym jak posadę stracił Ryszard Wieczorek. Nie było dla nikogo żadną tajemnicą, że miało to być rozwiązanie tymczasowe. Doświadczony szkoleniowiec prowadził Górnika w dwóch meczach Pucharu Ekstraklasy: z Ruchem Chorzów (0-0) i Odrą Wodzisław (1-3) oraz w ligowym pojedynku z Piastem Gliwice (1-0). Na konferencji prasowej po starciu z gliwiczanami Bochynek nie krył zadowolenia z wygranej swojej drużyny, ale wybiegał już także w przyszłość.
- Dziękuję wam za współpracę - zwrócił się do dziennikarzy. - Już niedługo poznamy nazwisko nowego trenera. Ja swoje zrobiłem. Czas nie stoi w miejscu. Trzeba dać szansę młodszym. Cały czas będę pracował dla klubu. Mam nadzieję wyszukać jeszcze dla Górnika kilku utalentowanych zawodników - zaznaczył Bochynek, który poprowadził drużynę w Górnika tylko w jednym meczu ligowym. Po konferencji dziękowano mu za to, co zrobił i gratulowano znakomitej średniej ligowej w tym sezonie, czyli jeden mecz i jedna wygrana - Bardzo sie z tego cieszę, ale to jest materiał dla was - dziennikarzy, a nie dla mnie - śmiał się Bochynek.