BBTS - Transfer 0-3. Bezradni bielszczanie
17.01.2015
Wydarzenie
Niecodzienna sytuacja miała miejsce w trzeciej odsłonie. Po ataku jednego z bydgoszczan sędzia liniowy wskazał aut, choć piłka wyraźnie wylądowała w polu gry. Challenge trenera Vitala Heynena okazał się skuteczny, ale wynik długo ustalano. Po dłuższych konsultacjach i sprawdzeniach słusznie uznano, że Transferowi należy się punkt i prowadzenie 18-17.
Bohater
Konstantin Cupković. Skrzydłowy Transferu zdobywał najważniejsze punkty dla swojego zespołu, raz za razem obijając blok gospodarzy. W końcówce seta trzeciego, gdy przedłużenie rywalizacji wisiało na włosku, Serb posłał dwa asy serwisowe. W całym meczu uzbierał 15 punktów.
Plusy i minusy
+ Goście wyraźnie wygrali rywalizację na siatce. Atakiem zdobyli o 8 punktów więcej, blokiem o 3.
+ Tylko Wojciech Ferens, przy 50-procentowej skuteczności ataku i 11 „oczkach”, nawiązał w sobotnim spotkaniu walkę z ekipą znad Brdy.
+ W sektorze kibiców gości zasiadł w sobotę... 1 kibic. Swój zespół dopingował jednak żywiołowo, a po meczu siatkarze Transferu podeszli podziękować wiernemu sympatykowi.
+ Pierwsze dwa sety nie przyniosły żadnej sytuacji spornej. Żadnej z trenerów nie poprosił w tym okresie o weryfikację wideo.
- W secie pierwszym i trzecim BBTS prowadził 20-18 i gdyby inaczej miejscowi rozegrali końcówki, mogli pokusić się o zdobycz.
- BBTS w niczym nie przypominał drużyny, która w środę ugrała dwa sety w pucharowej rywalizacji z Lotosem Treflem Gdańsk. Po meczu trener Piotr Gruszka za grę swoich podopiecznych... przeprosił.
Przebieg meczu:
I set: 5-10, 13-13, 20-18, 20-22, 23-25
II set: 3-7, 7-13, 11-19, 15-25
III set: 6-2, 10-10, 20-18, 21-24, 23-25
BBTS Bielsko-Biała – Transfer Bydgoszcz 0-3 (23-25, 15-25, 23-25)
BBTS: Gonzalez, Polański, Neroj, Ferens, Sobala, Kapelus, Dębiec (libero) oraz Bućko, Pilarz, Błoński, Kwasowski. Trener: Piotr Gruszka.
Transfer: Woicki, Duff, Gunia, Marshall, Jarosz, Cupković, Murek (libero) oraz Jurkiewicz, Waliński, Wolański. Trener: Vital Heynen.
Niecodzienna sytuacja miała miejsce w trzeciej odsłonie. Po ataku jednego z bydgoszczan sędzia liniowy wskazał aut, choć piłka wyraźnie wylądowała w polu gry. Challenge trenera Vitala Heynena okazał się skuteczny, ale wynik długo ustalano. Po dłuższych konsultacjach i sprawdzeniach słusznie uznano, że Transferowi należy się punkt i prowadzenie 18-17.
Bohater
Konstantin Cupković. Skrzydłowy Transferu zdobywał najważniejsze punkty dla swojego zespołu, raz za razem obijając blok gospodarzy. W końcówce seta trzeciego, gdy przedłużenie rywalizacji wisiało na włosku, Serb posłał dwa asy serwisowe. W całym meczu uzbierał 15 punktów.
Plusy i minusy
+ Goście wyraźnie wygrali rywalizację na siatce. Atakiem zdobyli o 8 punktów więcej, blokiem o 3.
+ Tylko Wojciech Ferens, przy 50-procentowej skuteczności ataku i 11 „oczkach”, nawiązał w sobotnim spotkaniu walkę z ekipą znad Brdy.
+ W sektorze kibiców gości zasiadł w sobotę... 1 kibic. Swój zespół dopingował jednak żywiołowo, a po meczu siatkarze Transferu podeszli podziękować wiernemu sympatykowi.
+ Pierwsze dwa sety nie przyniosły żadnej sytuacji spornej. Żadnej z trenerów nie poprosił w tym okresie o weryfikację wideo.
- W secie pierwszym i trzecim BBTS prowadził 20-18 i gdyby inaczej miejscowi rozegrali końcówki, mogli pokusić się o zdobycz.
- BBTS w niczym nie przypominał drużyny, która w środę ugrała dwa sety w pucharowej rywalizacji z Lotosem Treflem Gdańsk. Po meczu trener Piotr Gruszka za grę swoich podopiecznych... przeprosił.
Przebieg meczu:
I set: 5-10, 13-13, 20-18, 20-22, 23-25
II set: 3-7, 7-13, 11-19, 15-25
III set: 6-2, 10-10, 20-18, 21-24, 23-25
BBTS Bielsko-Biała – Transfer Bydgoszcz 0-3 (23-25, 15-25, 23-25)
BBTS: Gonzalez, Polański, Neroj, Ferens, Sobala, Kapelus, Dębiec (libero) oraz Bućko, Pilarz, Błoński, Kwasowski. Trener: Piotr Gruszka.
Transfer: Woicki, Duff, Gunia, Marshall, Jarosz, Cupković, Murek (libero) oraz Jurkiewicz, Waliński, Wolański. Trener: Vital Heynen.
Polecane
Plus Liga
Przeczytaj również
01.05.2017
01.05.2017
Młodzież ponownie zawstydziła seniorów
19.03.2017
19.03.2017
Lidera nikt im już nie zabierze!
13.03.2017
13.03.2017
GKS Katowice polubił tie-breaki