BBTS - Skra 1-3. Mistrz „na luzie”
14.02.2015
Wydarzenie
Hala w Bielsku-Białej wreszcie wypełniła się. W dniu meczu nie można już było nabyć biletów. Klub przygotował atrakcje dla kibiców w związku z przyjazdem mistrzów Polski, ale i... Walentynkami. Szkoda, że tak rzadko mecze w hali pod Dębowcem przypominają siatkarskie święto.
Bohater
Facundo Conte. Wobec odpoczynku Mariusza Wlazłego to argentyński przyjmujący był liderem drużyny z Bełchatowa. Zdobył najwięcej, bo 19 punktów. Za wyjątkiem końcówki seta trzeciego nie zawodził.
Plusy i minusy
+ Poza zagrywką w każdym elemencie Skra dominowała wyraźnie - w ataku (60-43), w bloku (14-7)
+ W trzecim secie BBTS podjął walkę. Bielszczanie zdobyli pięć ostatnich „oczek” przy zagrywce Łukasza Polańskiego.
- Gospodarze wystąpili osłabieni brakiem Kamila Kwasowskiego i Bartosza Bućko. Obaj zmagają się z kontuzjami.
- Tylko na rozgrzewce i w kwadracie dla rezerwowych bielscy kibice mogli zobaczyć mistrzów świata - Mariusza Wlazłego i Karola Kłosa. Z obu trener Skry dziś nie skorzystał.
- Przy wyniku 19:18 w czwartym secie kontuzji nabawił się Bartłomiej Neroj, który otrzymał cios łokciem od Wojciecha Sobali. Gra została przerwana, a byliśmy wówczas świadkami bardzo efektownej i długiej akcji. Rozgrywający na parkiet powrócił, ale BBTS stracił rytm.
- Skra zepsuła łącznie w całym meczu aż 22 zagrywki. BBTS na tym tle wypadł lepiej, bo 12 razy „oddał” punkty.
Przebieg meczu:
I set: 3-8, 8-13, 14-16, 16-21, 20-25
II set: 6-5, 10-12, 13-18, 15-22, 17-25
III set: 9-11, 14-13, 18-18, 21-20, 25-20
IV set: 4-7, 13-16, 19-18, 21-22, 22-25
BBTS Bielsko-Biała – PGE Skra Bełchatów 1-3 (20-25, 17-25, 25-20, 22-25)
BBTS: Gonzalez, Neroj, Kapelus, Ferens, Sobala, Buniak, Dębiec (libero) oraz Czauderna (libero), Pilarz, Błoński, Polański. Trener: Piotr Gruszka.
PGE Skra: Muzaj, Brdjović, Wrona, Lisinac, Marechal, Conte, Piechocki (libero) oraz Winiarski, Włodarczyk, Uriarte. Trener: Miguel Angel Falasca.
Hala w Bielsku-Białej wreszcie wypełniła się. W dniu meczu nie można już było nabyć biletów. Klub przygotował atrakcje dla kibiców w związku z przyjazdem mistrzów Polski, ale i... Walentynkami. Szkoda, że tak rzadko mecze w hali pod Dębowcem przypominają siatkarskie święto.
Bohater
Facundo Conte. Wobec odpoczynku Mariusza Wlazłego to argentyński przyjmujący był liderem drużyny z Bełchatowa. Zdobył najwięcej, bo 19 punktów. Za wyjątkiem końcówki seta trzeciego nie zawodził.
Plusy i minusy
+ Poza zagrywką w każdym elemencie Skra dominowała wyraźnie - w ataku (60-43), w bloku (14-7)
+ W trzecim secie BBTS podjął walkę. Bielszczanie zdobyli pięć ostatnich „oczek” przy zagrywce Łukasza Polańskiego.
- Gospodarze wystąpili osłabieni brakiem Kamila Kwasowskiego i Bartosza Bućko. Obaj zmagają się z kontuzjami.
- Tylko na rozgrzewce i w kwadracie dla rezerwowych bielscy kibice mogli zobaczyć mistrzów świata - Mariusza Wlazłego i Karola Kłosa. Z obu trener Skry dziś nie skorzystał.
- Przy wyniku 19:18 w czwartym secie kontuzji nabawił się Bartłomiej Neroj, który otrzymał cios łokciem od Wojciecha Sobali. Gra została przerwana, a byliśmy wówczas świadkami bardzo efektownej i długiej akcji. Rozgrywający na parkiet powrócił, ale BBTS stracił rytm.
- Skra zepsuła łącznie w całym meczu aż 22 zagrywki. BBTS na tym tle wypadł lepiej, bo 12 razy „oddał” punkty.
Przebieg meczu:
I set: 3-8, 8-13, 14-16, 16-21, 20-25
II set: 6-5, 10-12, 13-18, 15-22, 17-25
III set: 9-11, 14-13, 18-18, 21-20, 25-20
IV set: 4-7, 13-16, 19-18, 21-22, 22-25
BBTS Bielsko-Biała – PGE Skra Bełchatów 1-3 (20-25, 17-25, 25-20, 22-25)
BBTS: Gonzalez, Neroj, Kapelus, Ferens, Sobala, Buniak, Dębiec (libero) oraz Czauderna (libero), Pilarz, Błoński, Polański. Trener: Piotr Gruszka.
PGE Skra: Muzaj, Brdjović, Wrona, Lisinac, Marechal, Conte, Piechocki (libero) oraz Winiarski, Włodarczyk, Uriarte. Trener: Miguel Angel Falasca.
Polecane
Plus Liga
Przeczytaj również
01.05.2017
01.05.2017
Młodzież ponownie zawstydziła seniorów
19.03.2017
19.03.2017
Lidera nikt im już nie zabierze!
13.03.2017
13.03.2017
GKS Katowice polubił tie-breaki