BBTS - Banimex Będzin 3-0. Powtórka z rozrywki
04.02.2015
Wydarzenie
Trzecie z rzędu zwycięstwo podopiecznych Piotra Gruszki to rzecz bez precedensu. Kolejno zespoły z Gdańska, Częstochowy i teraz Będzina musiały uznać wyższość bielszczan. Jeśli jakieś punkty BBTS jeszcze rywalom ligowym „urwie” może zakończyć fazę zasadniczą Plus Ligi w czołowej „10” stawki.
Bohater
Wojciech Ferens. Przyjmujący BBTS-u w środę rozegrał wreszcie dobre zawody, ostatnio bowiem nie imponował. Zdobył 13 punktów przy niezłej skuteczności w ataku (53 procent). W obliczu słabszej gry Serhija Kapelusa forma Ferensa miała znaczenie kolosalne w pokonaniu MKS-u Banimex.
Plusy i minusy
+ BBTS ponownie znakomicie wypadł w bloku. 12 razy ataki będzinian zostały powstrzymane, tym samym siatkarze beniaminka zrewanżowali się ledwie 5-krotnie.
+ Bartosz Buniak uznany został przez komisarza zawodów MVP meczu. Rzeczywiście na to miano zapracował choćby 70-procentową skutecznością w ataku.
+ Wśród będzinian wyróżnił się wprowadzony z kwadratu rezerwowych Miłosz Hebda. Zapisał na swoim koncie 16 „oczek”, w tym 3 bezpośrednio zagrywką.
- Goście swoje szanse na odwrócenie losów meczu zaprzepaścili w secie trzecim, gdy prowadzili m.in. 8-3 i 11-6.
- Mecz dwóch drużyn z naszego regionu zainteresowanie wzbudził mizerne. Około 800 kibiców pojawiło się w środowy wieczór w hali pod Dębowcem, nawet w obliczu lepszych ostatnio wyników gospodarzy.
- 41 punktów oddanych własnymi błędami w spotkaniu trzysetowym nie jest dobrym wskaźnikiem. W tym aspekcie obie drużyny zagrały niemal identycznie.
Przebieg meczu:
I set: 5-1, 16-12, 21-17, 25-19
II set: 8-4, 15-10, 20-15, 22-21, 25-23
III set: 3-8, 6-11, 16-14, 21-18, 25-22
BBTS Bielsko-Biała – MKS Banimex Będzin 3-0 (25-19, 25-23, 25-22)
BBTS: Gonzalez, Neroj, Kapelus, Ferens, Polański, Buniak, Dębiec (libero) oraz Sobala, Kwasowski. Trener: Piotr Gruszka.
MKS Banimex: Sarnecki, Gaca, Kowalski, Pawliński, Żuk, Warda, Milczarek (libero) oraz Hebda, Oczko, Tomczyk. Trener: Robert Santilli.
Trzecie z rzędu zwycięstwo podopiecznych Piotra Gruszki to rzecz bez precedensu. Kolejno zespoły z Gdańska, Częstochowy i teraz Będzina musiały uznać wyższość bielszczan. Jeśli jakieś punkty BBTS jeszcze rywalom ligowym „urwie” może zakończyć fazę zasadniczą Plus Ligi w czołowej „10” stawki.
Bohater
Wojciech Ferens. Przyjmujący BBTS-u w środę rozegrał wreszcie dobre zawody, ostatnio bowiem nie imponował. Zdobył 13 punktów przy niezłej skuteczności w ataku (53 procent). W obliczu słabszej gry Serhija Kapelusa forma Ferensa miała znaczenie kolosalne w pokonaniu MKS-u Banimex.
Plusy i minusy
+ BBTS ponownie znakomicie wypadł w bloku. 12 razy ataki będzinian zostały powstrzymane, tym samym siatkarze beniaminka zrewanżowali się ledwie 5-krotnie.
+ Bartosz Buniak uznany został przez komisarza zawodów MVP meczu. Rzeczywiście na to miano zapracował choćby 70-procentową skutecznością w ataku.
+ Wśród będzinian wyróżnił się wprowadzony z kwadratu rezerwowych Miłosz Hebda. Zapisał na swoim koncie 16 „oczek”, w tym 3 bezpośrednio zagrywką.
- Goście swoje szanse na odwrócenie losów meczu zaprzepaścili w secie trzecim, gdy prowadzili m.in. 8-3 i 11-6.
- Mecz dwóch drużyn z naszego regionu zainteresowanie wzbudził mizerne. Około 800 kibiców pojawiło się w środowy wieczór w hali pod Dębowcem, nawet w obliczu lepszych ostatnio wyników gospodarzy.
- 41 punktów oddanych własnymi błędami w spotkaniu trzysetowym nie jest dobrym wskaźnikiem. W tym aspekcie obie drużyny zagrały niemal identycznie.
Przebieg meczu:
I set: 5-1, 16-12, 21-17, 25-19
II set: 8-4, 15-10, 20-15, 22-21, 25-23
III set: 3-8, 6-11, 16-14, 21-18, 25-22
BBTS Bielsko-Biała – MKS Banimex Będzin 3-0 (25-19, 25-23, 25-22)
BBTS: Gonzalez, Neroj, Kapelus, Ferens, Polański, Buniak, Dębiec (libero) oraz Sobala, Kwasowski. Trener: Piotr Gruszka.
MKS Banimex: Sarnecki, Gaca, Kowalski, Pawliński, Żuk, Warda, Milczarek (libero) oraz Hebda, Oczko, Tomczyk. Trener: Robert Santilli.
Polecane
Plus Liga
Przeczytaj również
01.05.2017
01.05.2017
Młodzież ponownie zawstydziła seniorów
19.03.2017
19.03.2017
Lidera nikt im już nie zabierze!
13.03.2017
13.03.2017
GKS Katowice polubił tie-breaki