Banaś już na Roosevelta!

05.01.2009
Górnik Zabrze wznowił dziś zajęcia. Na treningu pojawił się Adam Banaś. Obrońca Piasta Gliwice jest bardzo bliski związania się z klubem z Roosevelta. 9 stycznia spodziewany jest Damian Gorawski.
Lada chwila transfer Banasia z Piasta do Górnika powinien zostać sfinalizowany. - Po odejściu z Gliwic łezka kręci się w oku. Uczyniłem ten krok, bo chciałem się rozwijać, a Zabrze jest idealnym miejscem, w którym mogę podnieść swoje umiejętności - tłumaczy Banaś.

Oprócz „Banana” na Roosevelta dojechali także Dawid Jarka, Robert Szczot i Paweł Strąk. Na inauguracyjny trening piłkarze Górnika wybrali się do okolicznego lasu. Henryk Kasperczak zrezygnował z zajęć na boisku ze względu na zimno i śnieg. Od wtorku zabrzanie będą trenować dwa razy dziennie. - Rano od 8:30 będzie praca nad siłą, a po południu od 14:00 będziemy mieć zajęcia na przygotowywanym boisku „trocinowym”. Przez dziesięć dni będziemy się przygotowywać na naszych obiektach, a następnie wyjedziemy na obóz do Tunezji. Później przeniesiemy się na Cypr. W całym okresie przygotowawczym rozegramy około siedem gier kontrolnych - mówi szkoleniowiec.

Przed pierwszym treningiem wszyscy zawodnicy przeszli szczegółowe badania, a trójka „nowych” pojechała jeszcze na kolejne, tuż po zajęciach. - To osoba Henryka Kasperczaka zadecydowała o tym, że jestem w Zabrzu. Na tabelę nie patrzę, bo nie chcę, aby na nas ciążyło to, że musimy się utrzymać. My musimy dobrze grać w piłkę, a wyniki przyjdą same - uważa Strąk. Piłkarz, który przed wyjazdem do Austrii występował w Bełchatowie, wiąże ze swoją grą na Roosevelta spore nadzieje - Mam zamiar podpisać pięcioletni kontrakt. Wierzę, że utrzymamy się w lidze, a w przyszłym sezonie może być tutaj naprawdę ciekawie - twierdzi.

W Zabrzu nie pojawi się już Tomasz Hajto, który przed czasem rozwiązał kontrakt. Być może nie wróci do Polski Tadas Papeczkys. - Każdy ma prawo do tego, by odejść. Jeśli ktoś nie chce u nas grać, to może zmienić sobie klub. Papeczkys nie występował za dużo, bowiem na jego pozycji grał Mariusz Magiera. Pewnie ma trochę żalu, że nie dałem mu więcej szans. Pojechał na testy do jednego z klubów. Jeśli go nie wezmą, to do nas wróci - mówi Kasperczak.

W piątek spodziewany jest przyjazd na Roosevelta Damiana Gorawskiego. Ma to być ostatni transfer 14-krotnych mistrzów kraju podczas zimowego okienka transferowego. - Ci zawodnicy, którzy są już u nas, powinni być solidnym wzmocnieniem. Rozmawiamy z wieloma piłkarzami i możliwe, że kogoś jeszcze pozyskamy - kończy szkoleniowiec.
autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również