AZS potrzebuje czasu
15.10.2008
- Przegraliśmy spotkanie i to jest największy minus. Na boisku było dużo zamieszania. Wpadało za dużo dziwnych piłek i kiwek oraz plasów. Rywale w tym meczu wykazali się trochę większym sprytem i dzięki temu wygrali. Na plus zasługuje to, że nie spuściliśmy zbyt szybko głów i do końca była walka o zwycięstwo i wiara w punkty - mówi Gradowski.
28-letni przyjmujący podkreśla, że czas będzie działał na korzyść zespołu. - Trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że mamy kompletnie nowy zespół. Po zakończeniu ubiegłego sezonu odeszło od nas wielu doświadczonych ludzi. To byli wartościowi zawodnicy, w większości kadrowicze. Teraz mamy całą rzeszę młodych i utalentowanych siatkarzy, którym trzeba dać czas. Nam wszystkim go potrzeba, aby to wszystko posklejać i poukładać - dodaje.
28-letni przyjmujący podkreśla, że czas będzie działał na korzyść zespołu. - Trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że mamy kompletnie nowy zespół. Po zakończeniu ubiegłego sezonu odeszło od nas wielu doświadczonych ludzi. To byli wartościowi zawodnicy, w większości kadrowicze. Teraz mamy całą rzeszę młodych i utalentowanych siatkarzy, którym trzeba dać czas. Nam wszystkim go potrzeba, aby to wszystko posklejać i poukładać - dodaje.
Polecane
Plus Liga
Przeczytaj również
06.12.2017
06.12.2017
Zaczynamy! Liga Mistrzów na Śląsku
03.12.2017
03.12.2017
Siatkarskie derby dla Jastrzębia