Górnik Zabrze zameldował się w 1/8 finału Pucharu Polski. "Trójkolorowi" szybko objęli prowadzenie w spotkaniu z Legionovią Legionowo i dowieźli skromne prowadzenie do samego końca. Gola na wagę awansu zdobył Igor Angulo.
Awans najmniejszym nakładem sił
Trener Marcin Brosz cały czas powtarza, że Puchar Polski jest dla niego tak samo ważny jak liga. Potwierdza to za każdym razem składem, bo na mecz z III-ligowcem posłał do boju identyczną "11" jak w niedzielę. Kilku rezerwowym dał pograć za to trener gospodarzy - Bartosz Tarachulski.
Górnik mógł sobie świetnie ułożyć mecz już w pierwszej akcji - sam na sam z bramkarzem Legionovii znalazł się Igor Angulo, ale Hiszpan fatalnie skiksował. Mało brakowało, by w kolejnej sytuacji to III-ligowiec objął prowadzenie, ale piłka po strzale Eryka Więdłochy trafiła w słupek.
Mecz mógł się podobać, bo ambitna Legionovia nie ograniczyła się jedynie do obrony. Szybko jednak Górnik zdobył bramkę - Szymon Żurkowski przejął piłkę na środku boisk i świetnie, prostopadle zagrał do Angulo. Ten spisał się znacznie lepiej niż za pierwszym razem i mimo że do pola karnego miał jeszcze kilka metrów, celnie strzelił po ziemi, tuż przy słupku.
Legionovia miała sytuacje, by wyrównać, ale bardzo dobrze spisywał się Tomasz Loska - obronił strzał z niewielkiej odległości Patryka Paczuka, który najczęściej zagrażał bramce śląskiego zespołu. Końcówka pierwszej połowy należała do Górnika. Najpierw w poprzeczkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafił Dani Suarez, a tuż przed przerwą bramkarz Legionovii świetnie obronił próbę Angulo z linii pola karnego.
Kilka minut po wznowieniu gry na boisku pojawił się Adam Ryczkowski, który chwilę później mógł zdobyć gola. Ładnie złamał akcję do środka, ale jego strzał z pola karnego obronił bramkarz. Była to jednak jedna z niewielu godnych odnotowania sytuacji. Górnik zwolnił tempo, a i gospodarze mieli znacznie mniej okazji. Pod koniec meczu blisko gola był Paweł Bochniewicz, ale tym razem uderzenie głową obrońcy wybił z linii bramkowej zawodnik Legionovii. Zabrzanie kontrolowali przebieg spotkania i dowieźli skromne prowadzenie do końca, choć podwyższyć powinien w doliczonym czasie gry Konrad Nowak, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem kopnął wysoko nad poprzeczką.
Kolejnego rywala Górnik pozna 8 listopada. Mecze tej fazy rozgrywek odbędą się 4, 5 i 6 grudnia.
Legionovia Legionowo - Górnik Zabrze 0:1 (0:1)
0:1 - Angulo, 17'
Legionovia: Smyłek - Będzieszak, Górski, Choroś, Weremko - Krawczyk, Zaklika (61' Trzmiel), Koziara, Jurisa (77' Gołębiewski), Więdłocha - Paczuk.
Górnik: Loska - Michalski, Suárez, Bochniewicz, Liszka - Zapolnik, Matuszek, Żurkowski, Jimenez (74' Nowak) - Ł. Wolsztyński (54' Ryczkowski), Angulo (90' R. Wolsztyński).
Żółte kartki: Zaklika, Górski, Paczuk - Michalski.
Sędziował Łukasz Szczech.