A Kamil wciąż bezkonkurencyjny. Dziś wygrał na legendarnym mamucie

23.03.2018
W Planicy również nie ma mocnych dla Kamila Stocha. Reprezentant Polski oddał dzisiaj dwa skoki powyżej granicy 230 metra i w pięknym stylu wygrał swoje trzydzieste zawody w historii występów w Pucharze Świata. Oprócz skoczka z Zębu punkty zdobyło również czterech biało-czerwonych. 
Rafał Rusek/Press Focus
Rywalizacja w Pucharze Świata nieuchronnie zmierza ku końcowi. Przed skoczkami pozostały jedynie zawody w słoweńskiej Planicy, na które wielu czeka z nieukrywaną radością. Zawodnicy bez formy w końcu mogą odetchnąć z ulgą, że sezon się kończy, natomiast inni mogą cieszyć się urokami skoków na malowniczo położonym obiekcie Velikanka. Zawody na jednej z największych skoczni na świecie są nie tylko magnesem dla zawodników, ale także dla kibiców, którzy tłumnie odwiedzają Kranjską Górę, czyli najstarszy ośrodek narciarski w Słowenii. Tym samym konkursy w Planicy zawsze cechują się znakomitą atmosferą, ale czego innego się można spodziewać, skoro ważnych rozstrzygnięć jest już jasnych, nad skocznią często świeci słońce, a ze wszystkich stron otaczają ją piękne góry.
 
Przed dzisiejszym konkursem indywidualnym istniało bardzo niewiele niewiadomych. Richard Freitag, Daniel-Andre Tande i Andreas Wellinger mieli walczyć o 2. miejsce w Pucharze Świata, ale  dwóch ostatnich skoczków bardzo ułatwiło zadanie Niemcowi. Zarówno Norweg, jak i indywidualny mistrz olimpijski z Pyeongchangu nie przeszli kwalifikacji, trafiając na fatalne warunki. Z podobnym problemem nie poradził sobie również Piotr Żyła, który tym samym zakończył swoją niesamowitą serię. Zawodnik klubu WSS Wisła w Wiśle punktował bowiem we wszystkich konkursach w tym sezonie, a ostatni raz do konkursu nie udało mu się awansować.. w  Planicy, dokładnie dwa lata wcześniej. 
 
Pozostali zawodnicy awansowali do dzisiejszych zawodów bez większych problemów, ale w konkursie poradzili już sobie bardzo różnie. Liderem po pierwszej serii był Kamil Stoch, który skoczył aż 245 metrów (identycznie jak Norweg Robert Johannson) i nad wspomnianym Norwegiem osiągnął blisko 9-punktową przewagę. Pod koniec pierwszej dziesiątki uplasował się jeszcze Dawid Kubacki, natomiast Stefan Hula i Jakub Wolny zajęli jedne z ostatnich miejsc, premiujące awansem do drugiej serii. Ponownie o sporym pechu mógł za to mówić Maciej Kot, bowiem Polak trafił na mocno niesprzyjające i już w trzecim konkursie w tym sezonie zajął 31. miejsce.

Druga seria nie zmieniła znacząco pozycji, zajmowanych przez Polaków w konkursie. Na swoich lokatach pozostali Kubacki i Wolny, który i tak mógł mieć dzisiaj spore powody do zadowolenia. Reprezentant klubu LKS Klimczok Bystra poprawił bowiem w pierwszej serii swój rekord życiowy i obecnie wynosi on 211 metrów. Dla nas najważniejszy był jednak fakt, że zajmowanej pierwszej lokaty nie opuścił Kamil Stoch, dzięki czemu skoczek z Zębu wygrał swój ósmy konkurs w tym sezonie Pucharu Świata i umocnił się w jego klasyfikacji generalnej. 

Wyniki konkursu indywidualnego w Planicy:

1. Kamil Stoch 245 m 234 m 455.9
2. Johann Andre Forfang 242 m 234.5 m 452.2
3. Stefan Kraft 238 m 234.5 m 443.0
4. Robert Johannson 245 m 227.5 m 438.8
5. Anders Fannemel 230.5 m 233 m 433.1
...
 
9. Dawid Kubacki 224,5 m 220 m 416.8 
22. Stefan Hula 208 m 220,5 m 390.0
30. Jakub Wolny 211,5 m 194,5 m 347.0
31. Maciej Kot 200 m 184.2

autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również