20-latek na testach w Tychach. To jedyna nowa twarz zimą?

18.01.2021

To nie będzie zima, którą kibice GKS Tychy będą się mocno emocjonować. W drużynie nie dojdzie do wielu zmian, a ewentualne przyjście do zespołu testowanego obecnie Kamila Kargulewicza to może być jedyny transfer do klubu w tym okienku transferowym.

Łukasz Sobala/PressFocus

W spokojnej, ale i pracowitej atmosferze przygotowują się do rundy wiosennej piłkarze GKS-u Tychy. Na razie podopieczni trenera Artura Derbina trenują na własnych obiektach, w dość licznym gronie, bo z udziałem młodych piłkarzy i rekonwalescentów. Do trenujących dołączyli już po perypetiach zdrowotnych Maciej Mańka, Dawid Kasprzyk i Michał Staniucha. Nadal natomiast leczy operowane kolano Krzysztof Wołkowicz.

Tyszanie po odejściu do Lechii Gdańsk utalentowanego Jana Biegańskiego przede wszystkim szukają wzmocnienia do środkowej linii. Nie wyszło nic z przygotowywanego transferu gracza Podbeskidzia. Rafał Figiel był awizowany do tyskiego pierwszoligowca, ale na przeszkodzie ostatecznie stanęły różnice finansowe.

W tej sytuacji tyszanie postanowili poszukać w innych rejonach. Obecnie testy w klubie przechodzi 20-letni Kamil Kargulewicz, który znany jest kibicom przede wszystkim na Podkarpaciu. Pochodzący ze Staszowa pomocnik jest wychowankiem miejscowej Pogoni, obecnie jest piłkarzem Siarki Tarnobrzeg, w barwach której w tym sezonie wystąpił w dziewiętnastu meczach w trzeciej lidze. Wszystkie mecze swojej drużyny rozpoczynał w podstawowym składzie. Dla ósmej drużyny trzeciej ligi zdobył sześć bramek. W Tychach na pewno zostanie do soboty i trenerom zaprezentuje się w pierwszej grze kontrolnej.

Ewentualny transfer młodego pomocnika to może być jedyne wzmocnienie z zewnątrz. Do drużyny dołączyło już sześciu juniorów, którzy trenują obecnie z zespołem trenera Derbina. W gronie tym są chociażby Artur Sip i Natan Dzięgielewski – młodzi chłopcy z rocznika 2004, którzy nie tak dawno wywalczyli z GKS-em Tychy awans do Centralnej Ligi Juniorów U-17. - Kontynuujemy obrany kierunek stawiania na młodych zawodników. Rocznik 2004 to jeden z najbardziej utalentowanych w ostatnich latach w naszym klubie. Potwierdzeniem tego był wywalczony awans do CLJ. Nadrzędnym celem jest jednak, jak najszybsze przechodzenie najzdolniejszych jednostek do piłki seniorskiej – mówi Leszek Bartnicki, czyli prezes drużyny, która obecnie w tabeli pierwszej ligi zajmuje siódme miejsce.

Tyszanie na razie do rundy wiosennej przygotowują się na własnych obiektach. W przyszły poniedziałek wyjadą na tygodniowe zgrupowanie do Ustronia, a wcześniej rozegrają pierwszy sparing. Rywalem będzie dobrze znany śląskim kibicom, Fotbal Třinec. W trakcie samego zgrupowania GKS zmierzy się ze swoją imienniczką z Katowic i na zakończenie pobytu zagra z Ruchem Chorzów.

autor: TD

Przeczytaj również