Zmiany w Sosnowcu. Plany rozjechały się z rzeczywistością.

Czarę goryczy przelała środowa porażka w meczu z Resovią. Beniaminek to jedna z najsłabszych drużyn pierwszej ligi. Na Stadionie Ludowym poczynała sobie jednak bardzo śmiało, wygrywając 2:0. Dla sosnowiczan był to pierwszy mecz po przerwie spowodowanej koronawirusem, poprzednio jednak przegrali na wyjeździe z GKS Bełchatów. – W najgorszych snach nie spodziewałem się, że ten mecz potoczy się w taki sposób – mówił po środowym spotkaniu trener Dębek.

Drużyna, która w tym sezonie miała włączyć się do walki o awans – tak przynajmniej zapowiadał w poprzednim sezonie prezes Marcin Jaroszewski – coraz mocniej pikowała w dół. Po dziewięciu meczach obecnego sezonu Zagłębie plasuje się na czternastym miejscu, ma na swoim koncie zaledwie siedem punktów. Dębek łącznie poprowadził zespół z Sosnowca w 21 ligowych meczach, jedenaście przegrał. Pod jego wodzą Zagłębie odniosło  sześć zwycięstw i zanotowało cztery remisy. W tym sezonie z kompletu punktów sosnowiczanie cieszyli się zaledwie dwukrotnie. - Chcemy zwyciężać. To główny wyznacznik mojej pracy, ale chcemy również cieszyć oko kibica. Wierzę, że w rozwoju naszego futbolu posiadanie stylu i wygrywanie, to jest pewnego rodzaju spełnienie – mówił Dębek tuż po zatrudnieniu w Zagłębiu.

41-letni szkoleniowiec miał być kolejnym trenerem związanym z Legią Warszawa, który poprowadzi Zagłębie do sukcesów. Wcześniej z powodzeniem klub ze Stadionu Ludowego prowadzili Jacek Magiera, czy Dariusz Banasik. A wybór Dębka nie był przypadkowy. Jego pracę we wcześniejszych latach prezesi Zagłębia wnikliwie obserwowali. - Na pewno jest to największe moje wyzwanie. Ale 20 lat pracuje na to, gdzie dzisiaj jestem. Jestem przygotowany do tej pracy, nie tylko poprzez kwalifikacje, które zdobywam, ale też doświadczeniem. Chcę nawiązać do tych dobrych dni, kiedy moi koledzy tutaj pracowali, ale kierować się będę swoimi zasadami – to raz jeszcze były już trener Zagłębia Sosnowiec, który do tej pory głównie pracował z młodzieżą Legii, jak również z rezerwami tej drużyny. Pod jego wodzą stołeczna drużyna rywalizowała w młodzieżowej Lidze Mistrzów.

Praca w Sosnowcu była dla niego debiutem na szczeblu centralnym. Zagłębie objął na początku maja, zastępując Dariusza Dudka. Początek nie był udany, sosnowiczanie niemal do ostatniej chwili bili się o ligowy byt, ale dopiero ten sezon miał być wymiernikiem pełni jego trenerskich możliwości.  - Czasem jest tak, że gdyby nie traumatyczne przeżycia, to nie mielibyśmy wielu przemyśleń, wniosków. Tak to również traktuje – mówił Dębek o swoim największym trenerskim niepowodzeniu czyli spadku z Victorią Sulejówek do czwartej ligi.

Dymisja Dębka to pierwsza zmiana trenerska w tym sezonie w I lidze.  W sobotnim meczu Zagłębie poprowadzi Łukasz Matusiak, który również był w dotychczasowym sztabie trenerskim. W przeszłości grał również w barwach Zagłębia – w drużynie tej występował przez pięć lat od 2012 roku.