Zagłębie znalazło nowego trenera. Czy wyciągnie zespół z dołka?

09.11.2020

Niedawno zakończoną przygodę Krzysztofa Dębka w Zagłębiu Sosnowiec śmiało można uznać za nieudaną, bo zamiast walczyć o usadowienie się w górnej połowie tabeli, zespół ze Stadionu Ludowego poniósł 7 porażek w 10 ligowych meczach i aktualnie wyprzedza jedynie trzech rywali. O znaczącą poprawę tego stanu rzeczy postara się zadbać Kazimierz Moskal, który dziś popołudniu oficjalnie został ogłoszony nowym trenerem pierwszoligowca.

zaglebie.eu

53-letni szkoleniowiec posiada duże doświadczenie w pracy na drugim szczeblu rozgrywkowym, a w trakcie swojej kariery prowadził choćby GKS Katowice, Bruk-Bet Termalikę Nieciecza, Wisłę Kraków czy Pogoń Szczecin, którą doprowadził do szóstego miejsca w Ekstraklasie oraz awansu do półfinału Pucharu Polski. W ostatnim czasie Moskal był zatrudniony w ŁKS-ie Łódź, a podczas dwuletniego pobytu przy al. Unii zdołał z zespołem awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej. W maju bieżącego roku, wobec serii mocno niesatysfakcjonujących wyników w Ekstraklasie, szkoleniowiec stracił swoją posadę.

Moskal przebywał jednak na bezrobociu zaledwie kilka miesięcy, bowiem dziś podpisał obowiązującą do końca sezonu umowę z Zagłębiem. 53-latek od razu po zwolnieniu Krzysztofa Dębka stał się głównym kandydatem do jego zastąpienia, co dodatkowo potwierdziła obecność trenera na sobotnim spotkaniu „czerwono-zielono-białych” z Koroną Kielce. Poza Moskalem do Sosnowca byli przymierzani również Grzegorz Niciński, Zbigniew Smółka, a nawet Litwin Valdas Ivanauskas, który prowadził już Zagłębie w latach 2018-2019, ale nie zdołał uratować drużyny przed spadkiem z Ekstraklasy.

Na nowego trenera przy Kresowej czekać będzie naprawdę trudne zadanie. W końcu w dziesięciu dotychczasowych kolejkach sezonu 2020/2021, Zagłębie zdobyło zaledwie siedem punktów i odniosło tylko dwa zwycięstwa (z GKS-em Tychy oraz Sandecją Nowy Sącz). Z tego powodu sosnowiczanie zajmują w tabeli dopiero 15. miejsce, a do ostatniej pozycji, gwarantującej możliwość udziału w barażach, zespół traci już aż jedenaście oczek.

- Chciałbym, by Zagłębie prezentowało to, co lubię, co jest fajne w piłce, czyli ofensywną grę - zapewnił Kazimierz Moskal tuż po podpisaniu umowy, która zawiera w sobie możliwość jej przedłużenia o kolejny sezon. Wraz z 53-latkiem w sztabie szkoleniowym znaleźli się dwaj asystenci: Łukasz Matusiak i Maciej Musiał, nowy trener bramkarzy Paweł Primel, a także znani przy Kresowej analityk Fabio Ribeiro oraz odpowiadający za przygotowanie motoryczne Artur Gołaś. 

Moskal w swojej nowej roli zadebiutuje już w najbliższą sobotę. Wówczas Zagłębie Sosnowiec zmierzy się na wyjeździe z siódmym w tabeli Radomiakiem Radom. 

autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również