Wojciech Kędziora: "Takie mecze budują charakter"

12.03.2018
GKS Katowice udanie rozpoczął piłkarską wiosnę. Mimo że miał trudnego rywala, który przez pół godziny grał w przewadze, dopisał na swoje konto trzy punkty - m.in. dzięki skuteczności Wojciecha Kędziory i udanym interwencjom Sebastiana Nowaka.
Rafał Rusek/Press Focus
GKS Katowice miał w sobotnim meczu z Rakowem Częstochowa kilku bohaterów. Za pierwszą część gry wyróżnić należy Wojciecha Kędziorę, który strzelił dwie bramki. W całych rozgrywkach napastnik GieKSy zdobył już dziewięć goli. - Wygrała drużyna. Jeśli będziemy ją tworzyć co tydzień, to zwycięstwa przyjdą. Takie mecze budują charakter i zespół od środka - przyznał zawodnik.

- Pierwsza połowa wyglądała jak należało. Mieliśmy wpuszczać przeciwnika i dać mu do pewnego momentu rozgrywać, a później przejąć piłkę i skontrować. To właśnie po kontrach zdobyliśmy bramki. W drugiej połowie plan się załamał. Graliśmy o jednego mniej i musieliśmy skupić się bardziej na obronie - opisał spotkanie Kędziora. Gdy trzeba było się bronić, to pokazał się Sebastian Nowak, który kilka razy uratował zespół. Bohaterem jednak nie chce się nazywać.

- Nie powiedziałbym, że byłem bohaterem. Na zwycięstwo zapracowała wspólnie cała drużyna. Ja jestem zadowolony z tego, że zrobiłem co do mnie należało i pomogłem mojej ekipie w odniesieniu zwycięstwa. Całemu zespołowi bardzo dobrze pracuje się ze sztabem trenerskim i niech tak pozostanie. Atmosferę zawsze budują wyniki. Dobrze zaczęliśmy i oby tak dalej - podsumował Nowak.
źródło: GKS Katowice / SportSlaski.pl

Przeczytaj również