Warta - Katowice 3-3

24.08.2008
GKS Katowice w niezwykle dramatycznych okolicznościach zremisował w Poznaniu. Wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie. Dwie bramki strzelił dla katowiczan Paweł Sobczak.

Katowiczanie po raz kolejny wracają z obcego terenu bez zwycięstwa. Piłkarze Jana Żurka stworzyli wraz z gospodarzami bardzo ciekawy pojedynek. Do ostatniej chwili wynik pozostawał sprawą otwartą.

 

Od początku meczu zaatakowała Warta. Dobrze w bramce GieKSy spisywał się Jacek Gorczyca. Przy świetnym strzale Krzysztofa Sikory był jednak bezradny. Chwilę później golkiper gości wygrał pojedynek z Filipem Burkhardtem. GKS odpowiedział próbą z rzutu wolnego Szymona Kapiasa. - Nie ma co się oszukiwać. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo słabo. W przerwie powiedzieliśmy sobie parę męskich słów - przyznaje Paweł Sobczak, snajper GieKSy.

 

Zawodnicy z Bukowej ruszyli do odrabiania strat. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Sobczak wykorzystał podanie Krzysztofa Kaliciaka i w ładnym stylu doprowadził do wyrównania. Minęło zaledwie kilka minut, a ten sam gracz wyprowadził GieKSę na prowadzenie, tym razem pakując piłkę do siatki... wślizgiem. - Dostałem idealną piłkę od Piotrka Plewni. Grzechem byłoby nie wykorzystać tej okazji - relacjonuje Sobczak. Katowiczanie w krótkim odstępie czasu strzelili dwa gole, ale rywale nie pozostali im dłużni. W przecięgu kilku chwil Marcin Klatt dwukrotnie skierował piłkę do bramki strzałami głową. GKS grał do końca. Opłaciło się. Grażvydas Mikulenas dołożył nogę do piłki uderzonej z dystansu przez Kapiasa, czym zmylił Łukasza Radlińskiego i uratował zespołowi cenny punkt.

 

- Strzelić trzy bramki na wyjeździe to nie lada wyczyn, dlatego pozostał niedosyt. Z drugiej strony równie dobrze mogliśmy przegrać to spotkanie. Całe szczęście, że starczyło czasu, by doprowadzić do wyrównania - dodaje napastnik jedenastki z Katowic.

 

[b]Warta Poznań - GKS Katowice 3-3 (1-0)[/b]

1-0 - Sikora, 35 min

1-1 - Sobczak, 62 min

1-2 - Sobczak, 67 min

2-2 - Klatt, 76 min

3-2 - Klatt, 78 min

3-3 - Mikulenas, 86 min

 

[b]Warta[/b]: Radliński - Otuszewski, Jankowski, Strugarek, Marcinkiewicz - Iwanicki (66. Klatt), Bekas, Burkhardt, Batata (83. Ngamayama), Magdziarz - Sikora (73. Wan).

Trener Bogusław Baniak.

 

[b]GKS[/b]: Gorczyca - Kapias, Krysiński, Markowski, Plewnia (81. Mikulėnas) - Domżalski (46. Onyekachi), Nowak (46. Iwan), Bonk, Prasnal - Kaliciak, Sobczak.

Trener Jan Żurek.

 

[b]Żółte kartki[/b]: Burkhardt - Prasnal, Sobczak.

[b]Sędziował [/b]Wojciech Krztoń (Olsztyn).

źródło: www.gieksa.pl/Kamil Kwaśniewski

Przeczytaj również