Tyszanie testują Radwana

07.01.2009
Na testach w Tychach pojawił się Grzegorz Radwan. 29-letni skrzydłowy jest aktualnie wolnym zawodnikiem i jeśli potwierdzi się jego przydatność do drużyny, to istnieje szansa, że zadebiutuje już w najbliższym spotkaniu.
Grzegorz Radwan występował w tym sezonie w barwach PBG Basket Poznań w PLK. Jego kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron. W bieżących rozgrywkach ekstraklasy wystąpił w 10 spotkaniach i zdobywał w nich średnio: 3,5 pkt., 2,2 zbiórek i 0,5 asyst. Zdecydowanie bardziej udany był dla niego poprzedni sezon, gdy wraz z Politechniką Poznań występował na parkietach I ligi. Wówczas notował następujące średnie osiągnięcia: 11 pkt., 4,9 zbiórek i 1,7 asyst.

Obecnie Radwan przebywa w Tychach, gdzie przejdzie testy, które zadecydują o jego przydatności do zespołu. - Zawodnik jest po kontuzji kolana. Wprawdzie badania lekarskie wykazały, że wszystko jest już w porządku, ale miesięczna przerwa spowodowała, że ma jednak spore zaległości treningowe. W pełnej dyspozycji byłby dla nas sporym wzmocnieniem - przyznaje szkoleniowiec Big Stara, Tomasz Służałek. Okres transferowy zostanie zamknięty 15 stycznia i do tego dnia tyscy działacze muszą podjąć decyzję o ewentualnym zatrudnieniu koszykarza. Niewykluczone, że Radwan zadebiutuje już w sobotnim meczu ze Stalą Stalowa Wola. Zawodnik byłby doskonałą alternatywą dla będącego w słabszej formie Mirosława Frankowskiego.

W przypadku, gdyby 29-letni skrzydłowy jednak się nie sprawdził, klub posiada rozwiązania rezerwowe. - Interesujemy się również zawodnikami wysokimi, bo na tej pozycji także mamy braki. Całkiem prawdopodobne, że w ostatniej chwili zakontraktujemy jeszcze jakiegoś gracza - kończy opiekun Big Stara.

W przeszłości Radwan występował już na Śląsku, gdy bronił barw rudzkiej Pogoni. Najlepszy jego okres to sezon 2004/05, kiedy to grając w barwach I-ligowej Kotwicy Kołobrzeg otarł się o kadrę narodową. Zanotował nawet jeden występ, w meczu z Holandią. Rok później występował już w PLK w AZS-ie Koszalin, będąc kluczową postacią ówczesnego zespołu.
autor: Tomasz Mucha

Przeczytaj również