Tychy kontra Jastrzębie

16.12.2008
Pasjonująco zapowiada się korespondencyjny pojedynek pomiędzy hokeistami GKS-u Tychy i JKH Jastrzębie. Czy beniaminek „wyrzuci” poza pierwszą szóstkę wicemistrzów Polski?
Oba zespoły mają w tabeli tę samą liczbę punktów, ale to tyszanie znajdują się nad kreską. Do zakończenia rundy zasadniczej pozostały jeszcze trzy kolejki. Zespół Jastrzębia rozegra jednak tylko dwa spotkania, bowiem jeden mecz (wygrany ze Stoczniowcem) ma już za sobą. - Po cichu liczymy jeszcze na awans, ale od pewnego momentu już coraz mniej zerkamy na tabelę - przyznaje Jacek Chrabański, drugi trener JKH. - Musimy przede wszystkim wygrać ostatnie dwa mecze, a nie patrzeć, jak grają Tychy - dodaje.

Podopiecznych Alesza Tomaszka czekają dwa derbowe pojedynki. U siebie z Zagłębiem i na wyjeździe z Polonią Bytom. - Starcie z Sosnowcem będzie kluczowe. Jeśli w piątek wygramy, to wszystko może się zdarzyć. Nie sądzę abyśmy nie zwyciężyli w Bytomiu - twierdzi Chrabański. - Trzeba jednak pamiętać, że tyszanie wyjadą na lód o jeden raz więcej. Trudno będzie ich wyprzedzić, ale trzeba wierzyć do końca - podkreśla.

W Tychach do końcówki sezonu zasadniczego podchodzą bardzo spokojnie. - Osobiście nie dopuszczam do siebie myśli, abyśmy wypadli poza pierwszą szóstkę. Mamy kilka problemów i dlatego nasze wyniki są takie, a nie inne - uważa dyrektor GKS Tychy, Karol Pawlik. - Mamy doświadczony zespół, który powinien sobie z tą presją poradzić. Później wrócą kontuzjowani zawodnicy. Wreszcie zaczniemy grać i trenować na naszym lodowisku. Uważam, że jesteśmy w stanie powalczyć nawet o tytuł - twierdzi Pawlik.

W Jastrzębiu są podobnego zdania, ale łudzą się, że teraz GKS może się potknąć. - Najtrudniejszym meczem tyszan będzie pojedynek z Janowem. Nasze szanse są niewielkie, ale mobilizacja jest ogromna. Wszystko może się zdarzyć - mówi z nadzieją drugi trener JKH.

Do zespołu Jastrzębia wrócił ostatnio napastnik Pavel Zdrahal. - Strzelił bramkę, a my odnieśliśmy cenne zwycięstwo. To bardzo poprawiło nam humory - cieszy się Chrabański. W piątkowym pojedynku w Tychach być może zagra już Robin Bacul. - Wraca do pełni dyspozycji - mówi Pawlik.

Czy beniaminek będzie w stanie sprawić największą sensację tego sezonu i wskoczyć do szóstki kosztem GKS-u Tychy?

Terminarz obu zespołów w ostatnich kolejkach

[b]34 kolejka [/b]
JKH GKS Jastrzębie - Pola-Aqua Zagłębie Sosnowiec, 19 grudzień
GKS Tychy - Akuna Naprzód Janów, 19 grudzień

[b]35 kolejka[/b]
Polonia Bytom - JKH GKS Jastrzębie, 21 grudzień
TKH Nesta Toruń - GKS Tychy, 21 grudzień

[b]36 kolejka[/b]
JKH GKS Jastrzębie - Energa Stoczniowiec Gdańsk 5-2, rozegrano 2 grudnia
GKS Tychy - KH Sanok, 23 grudzień
autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również