Szczuplejszy Wijas

14.01.2009
Okres świąteczno-noworoczny wielu zawodnikom przyniósł po kilka zbędnych kilogramów. - Ja jadłem praktycznie wszystko, a i tak schudłem - mówi Łukasz Wijas z GKS-u Katowice.
Początek przygotowań do rundy wiosennej to dla wielu piłkarzy okres zbijania kilogramów, jakich nabrali na przełomie roku. Co na to Łukasz Wijas? - W tym czasie jadłem praktycznie wszystko, co się dało, ale nie przytyłem. Mało tego, schudłem jeszcze 1,5 kilograma! - śmieje się pomocnik GieKSy. - To pewnie zasługa genów, jakie odziedziczyłem po ojcu - dodaje z przymrużeniem oka.
autor: Kamil Kwaśniewski

Przeczytaj również