Środa pod koszem

25.11.2008
Rozgrywki I ligi mężczyzn nabierają tempa. W dwunastej kolejce najciekawiej zapowiada się spotkanie w Krośnie. Interesująco powinno być także w Łańcucie, gdzie trener Tomasz Służałek nigdy jeszcze nie wygrał.
[b]MOSiR Krosno - MKS Dąbrowa Górnicza (środa, 18:00 - I liga)[/b]

Spotkanie w Krośnie jest określane mianem hitu kolejki. Na parkiecie spotkają się odpowiednio drugi i piąty zespół tabeli. Co najciekawsze, obie drużyny to beniaminkowie I ligi. Jeśli jednak przyjrzymy się tym ekipom, to ich bardzo dobra postawa nie może dziwić. Zarówno w szeregach gospodarzy, jak i MKS-u aż roi się od zawodników, którzy w koszykówkę na wysokim poziomie grają już od lat.

Podopieczni Wojciech Wieczorka są w trakcie serii spotkań wyjazdowych. Dąbrowianie musieli przełożyć mecz właśnie z Krosnem z powodu rozgrywania Pucharu Śląska w piłce ręcznej na ich obiekcie w Dąbrowie Górniczej. Pierwsza potyczka na obcym terenie, w Sopocie, zakończyła się ich zwycięstwem, chociaż koszykarzom MKS-u do zwycięstwa potrzebne było dodatkowe pięć minut. - Zespół jest dobrze przygotowany pod względem kondycyjnym i nawet dogrywka grana z rezerwami Prokomu nie powinna zaważyć na naszej dyspozycji - wyjaśnia szkoleniowiec dąbrowian.

Smaczku rywalizacji dodaje fakt, że zarówno gracze z Dąbrowy, jak i krośnianie przez wiele sezonów walczyli na II-ligowych parkietach o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. W poprzednich rozgrywkach udało się tego dokonać podopiecznym Wojciecha Wieczorka. Natomiast MOSiR Krosno znalazł się w I lidze na skutek hojności swojego sponsora, który postanowił kupić tzw. dziką kartę. Wydawać by się więc mogło, że oba zespoły znają się doskonale. - Drużyna z Krosna to już jednak inna ekipa. Wymienili 50 procent swojej kadry i są teraz zdecydowanie silniejsi - przestrzega przed lekceważeniem rywala szkoleniowiec dąbrowian. - Na parkiecie w Krośnie do tej pory nikt nie wygrał - dodaje po chwili.

W obu zespołach zabraknie po jednym istotnym zawodniku. Rafał Stolarek z jednej strony i Marcin Weselak z drugiej doznali kilka tygodni temu poważnych urazów i przez kilka miesięcy nie pojawią się na parkiecie. Do dyspozycji opiekuna MKS-u będzie już natomiast Marcin Malcherczyk, który w ostatnim meczu w Sopocie nie wystąpił z powodu urazu kostki. Również Tomasz Milewski jest już w pełni sił.

[b]
Sokół Łańcut - Big Star Tychy (środa, 18:00 - I liga)[/b]

Przed Big Starem kolejny ciężki wyjazd. Tym razem tyszanie udają się do Łańcuta, gdzie zagrają z miejscowym Sokołem. Przeciwnik to drużyna własnego parkietu. Z sześciu zwycięstw, jakie odniósł, aż pięć miało miejsce u siebie. Tylko jedna ekipa potrafiła jak dotąd wygrać  w hali Sokoła. Byli to krośnianie. - Łańcut to nie jest dla mnie szczęśliwe miejsce. Zarówno wtedy, gdy prowadziłem zespół z Czeladzi, jak i już będąc w Big Starze, nigdy nie udało mi się tam wygrać. Liczę jednak na przełamanie tej złej passy - zapowiada szkoleniowiec tyszan, Tomasz Służałek.

Mecz będzie niezwykle ważny dla lidera tyskiego zespołu, Łukasza Pacochy. Rozgrywający Big Stara jeszcze w ubiegłym sezonie grał właśnie w Sokole i stanowił o jego sile. Choć Pacocha słabiej zagrał w sobotę z Siarką Tarnobrzeg, to jednak z pewnością przeciw swoim byłym kolegom zechce się pokazać. - Trochę się tego obawiamy, bo choć będzie mocno zmobilizowany, to może się to też obrócić przeciwko nam. Pacocha może zaprezentować albo wyśmienicie albo bardzo słabo - przestrzega opiekun Big Stara.

W zespole gospodarzy występuje doskonale znany śląskim kibicom Michał Kułyk, który swego czasu bronił barw bytomskich Bobrów, a później drużyny z Zabrza. - Musimy także zwrócić uwagę na braci Pisarczyków i występującego pod koszem Łukasza Kwiatkowskiego - wylicza Służałek. - Czasu było mało, ale przygotowaliśmy się taktycznie do tego spotkania - zapewnia utytułowany opiekun tyszan.

W ekipie gości zabraknie ponownie Pawła Olczaka, któremu odnowiła się kontuzja mięśnia dwugłowego. - Olczak musi porządnie wyleczyć uraz i dopiero wówczas wróci do składu. Musimy sobie radzić póki co bez niego - wyjaśnia doświadczony szkoleniowiec.


[b]środa[/b]
[b]17:00[/b] MKKS Rybnik - OSSM PZKosz Wrocław (II liga, grupa B)
[b]18:30[/b] AZS AWF Katowice - Asseco Prokom II Sopot (I liga)
autor: Tomasz Mucha

Przeczytaj również