Skra gotowa na wyzwania. „Zobaczymy, co nam da gra o jak najlepszy wynik”

21.02.2022

Już tylko kilka dni pozostało do inauguracji wiosny w Fortuna I lidze. Najtrudniejsze zadanie w pierwszej tegorocznej serii czeka piłkarze Skry. Częstochowianie zmierzą się na wyjeździe z liderem, Miedzią Legnica. Do meczu z jednym z faworytów do awansu gracze trenera Jakuba Dziółki przystąpią podbudowani zwycięstwem w sparingu nad Ruchem Chorzów.

Krzysztof Porębski/PressFocus

Częstochowianie wygrali na stadionie przy ulicy Cichej 2:0. – Zdobyliśmy bramki po dobrych akcjach. W pierwszej połowie mieliśmy momenty, w których długo graliśmy w niskiej obronie, ale takie były nasze założenia. W drugiej połowie stworzyliśmy kilka dobrych sytuacji do tego, by szybciej podwyższyć nasze prowadzenie. W końcówce spotkania niepotrzebnie oddaliśmy inicjatywę. Były dobre i złe momenty w tym meczu, ale nie chcieliśmy się odkrywać w pełni przed naszym najbliższym rywalem – analizował po meczu trener Skry, Jakub Dziółka.

"Skrzaki" z ośmiu zimowych sparingów wygrali cztery. W Chorzowie na listę strzelców wpisał się między innymi Krzysztof Ropski, jeden z pięciu pozyskanych zimą zawodników. – Na pewno oczekiwania wobec nowych piłkarzy są duże, ale potrzeba jeszcze czasu – mówi trener częstochowian. – W meczu z Ruchem więcej było plusów, ale dostrzegliśmy także wiele minusów. Przy wyprowadzaniu piłki, konstruowaniu akcji, były także błędy indywidualne. Plusów jednak było więcej – dodaje Dziółka.

Oprócz 25-letniego Krzysztofa Ropskiego, pozyskanego w ostatni dzień starego roku z Motoru Lublin, pod Jasną Górę zimą przeprowadzili się Piotr Pyrdoł, który ostatnio grał w Stomilu Olsztyn, 20-letni Aleksander Paluszek z Górnika Zabrze, jego rówieśnik Bartłomiej Burman z Warty Poznań oraz Mateusz Malec z Widzewa Łódź.  - Transfery z pewnością dużo wniosą do zespołu. Można to zauważyć po samych treningach, których jakość jest bardzo wysoka. Mamy rywalizację na wszystkich pozycjach. Na każdej jest dwóch, albo nawet trzech zawodników. Walka o skład jest naprawdę duża i myślę, że to bardzo podnosi poziom całej drużyny – mówił na łamach oficjalnej witryny Skry Częstochowa, pomocnik Krzysztof Napora.

Kto wie jednak czy największym wzmocnieniem beniaminka nie będzie powrót do gry Adama Olejnika. 30-letni pomocnik niemal cały ubiegły rok stracił z powodu kontuzji. - Najgorszy był czas oczekiwania i swego rodzaju niepewność. Znając już diagnozę byłem świadomy, jak będzie wyglądał proces rehabilitacji, że niestety nie przyczyni się do mojego szybszego powrotu. Dostałem szereg wskazówek od lekarzy i fizjoterapeutów. Musiałem uzbroić się przede wszystkim w cierpliwość, co nie było łatwe znając mój charakter – wspomina kapitan częstochowskiej drużyny. Trzeba też pamiętać, że częstochowianie stracili zimą dwóch podstawowych zawodników: defensora Oskara Krzyżaka, który wrócił po okresie wypożyczenia do Rakowa Częstochowa i Marcina Stromeckiego, który przeniósł się do GKS-u Katowice. 

Obecnie częstochowianie plasują się na dwunastym miejscu w tabeli pierwszej ligi. Na swoim koncie mają 27 punktów. Mimo lokaty w dolnej połówce, beniaminkowi punktowo bliżej do … strefy barażowej o awans do PKO BP Ekstraklasy. – Nasz cel na wiosnę? Chcemy prezentować się w każdym meczu jak najlepiej i walczyć o trzy punkty. Nie określamy sobie konkretnych celów na najbliższe miesiące. Zobaczymy co nam da gra w każdym meczu o jak najlepszy wynik – mówi dość tajemniczo trener Skry.

Trzeba pamiętać, że zespół Jakuba Dziółki dotychczas wszystkie mecze rozgrywał na wyjazdach. Czasem w roli gospodarza, ale jednak poza Częstochową. Wiele na to wskazuje, że podobnie będzie również wiosną. Pierwszy mecz Skra zagra w Legnicy, gdzie będzie pełniła rolę gospodarza. Z kolei spotkanie z Podbeskidziem, w drugiej wiosennej kolejce, prawdopodobnie odbędzie się w Bielsku-Białej. – Czynimy starania, by domowe mecze rozgrywać w jednym miejscu. Toczone są w tej sprawie rozmowy… - mówi trener Skry, którego jesienne wyniki, właśnie ze względu na problemy organizacyjno-infrastrukturalne klubu, zasługują na jeszcze większe uznanie.

autor: TD

Przeczytaj również