Polonia - Big Star 88-79

06.12.2008
Tyszanie po raz kolejny przegrali na wyjeździe. O końcowym rezultacie zadecydowała słaba trzecia kwarta w wykonaniu podopiecznych Tomasza Służałka.
Gdy okazało się, że na parkiet w ekipie gospodarzy nie wybiegnie najskuteczniejszy zawodnik Polonii 2011 Dardan Berisha, który doznał urazu, szanse gości na korzystny rezultat znacznie wzrosły.[b] [/b]Jednak już pierwsze minuty meczu pokazały, że o zwycięstwo będzie jednak bardzo trudno. Młodzi koszykarze z Warszawy prezentowali składne, zespołowe akcje. Ze strony podopiecznych Tomasza Służałka, tradycyjnie już, największe zagrożenie sprawiał Łukasz Pacocha. Rozgrywający Big Stara bardzo dobrze radził sobie ze swoim rywalem, Tomaszem Śniegiem, czego efektem były łatwo zdobywane punkty (w tym cztery skuteczne rzuty zza linii 6,25 m). Ozdobą pojedynku były też pojedynki pod koszem, Marcina Kolowca i Damiana Kuliga. Do przerwy żadnej ze stron nie udało się osiągnąć przewagi.

O końcowym wyniku zadecydowała fatalna trzecia kwarta w wykonaniu Big Stara. Słaba postawa w defensywie i dodatkowo niska skuteczność w ataku tyszan spowodowały, że gospodarze mocno odskoczyli. W czwartej kwarcie koszykarze wicelidera próbowali odrabiać straty. Dobrze spisywał się Krzysztof Mielczarek, który tym razem zagrał zdecydowanie lepiej niż w poprzednim wyjazdowym spotkaniu w Łańcucie. Jednak było już za późno, by dogonić drużynę Polonii 2011.
[b]

[/b]
źródło: własne

Przeczytaj również