Podsumowanie - GKS Katowice

17.12.2008
Podsumowanie jesieni GKS-u Katowice. Nasza ocena - jeden plus. Zespół przystąpił do sezonu z dużymi aspiracjami, tymczasem po siedemnastu kolejkach jest głównym kandydatem do spadku.
Zdaniem trenera
[b]Adam Nawałka[/b]: Nikt w klubie nie może być zadowolony. Zdarzało się nam wiele niewymuszonych błędów. Wszelakiego rodzaju. Środkowi obrońcy nie współpracowali z bocznymi. Trudno również mówić o tym, by funkcjonowały nasze skrzydła, zwłaszcza prawe. Napastnicy razili nieskutecznością. Ale były też pozytywy. Przede wszystkim końcówka jesieni. Niedokończony mecz z GKS-em Jastrzębie i starcie z Kmitą Zabierzów pokazały, że ten zespół ma możliwości do walki o utrzymanie w lidze. Wiosna będzie jednak dla nas bardzo trudna.

Zdaniem eksperta
[b]Marek Koniarek[/b] (były piłkarz i trener GKS-u): W przedsezonowych wypowiedziach działaczy niepotrzebnie przewijał się wątek awansu. To tylko "napompowało" kibiców. Druga sprawa to nieprzemyślane transfery. Nowe twarze, z wyjątkiem Łukasza Janoszki, kompletnie zawiodły. Patrząc na ich grę, miałem wrażenie, że lepiej byłoby dać szansę wychowankom klubu występującym w rezerwach. Młodzi zawodnicy pokazali w końcówce, że warto było postawić na nich już wcześniej.

Najlepszy piłkarz
[b]Bartosz Iwan[/b]: Lider drugiej linii GieKSy. Jako jeden z nielicznych potrafił utrzymać równą formę przez całą jesień. Widząc nieporadność partnerów z ofensywy, angażował się w akcje zaczepne, co zaowocowało czterema bramkami.
[b]
[/b]Najlepszy mecz
[b]Z GKS-em Jastrzębie (1-0, przerwany na początku drugiej połowy z powodu ekscesów na trybunach)[/b]: Do tego momentu trzy punkty zespół miał już właściwie w kieszeni. To była w końcu taka GieKSa, jaką chcieli oglądać kibice. Piłkarze Nawałki wręcz stłamsili rywali. Tymczasem skończyło się walkowerem dla Jastrzębia...

[b]Plusy
[/b]- efektowna pogoń w meczu z Zagłębiem Lubin. GKS do 84 minuty przegrywał dwiema bramkami, a mimo to zdołał doprowadzić do remisu,
- kapitalne widowisko w meczu 1/16 Pucharu Polski z Górnikiem Zabrze,
- postawa 17-letniego Tomasza Hołoty, który kończył jesień w pierwszym składzie.
[b]
Minusy
[/b]- ostatnie miejsce w tabeli. Do pierwszego zespołu nad strefą spadkową katowiczanie tracą 5 punktów,
- fatalna postawa na wyjazdach - tylko 2 punkty w 9 meczach,
- aż 33 stracone bramki. To najgorszy wynik w całej lidze,
- nietrafione transfery,
- trudna sytuacja finansowa klubu, która przełożyła się na znaczne zaległości wobec zawodników,
- skandal podczas spotkania z GKS-em Jastrzębie. Rzucone z trybun przedmioty raniły dwójkę arbitrów. Jeden z nich trafił do szpitala. Kibice nie oszczędzili własnego stadionu, doszło do starć z policją. Na klub została nałożona kara czterech meczów bez udziału publiczności,
- nieporozumienia na linii piłkarze-kibice. Fani zarzucali zawodnikom brak zaangażowania,
- stopniowo coraz niższa frekwencja na trybunach, która w pewnym momencie wyniosła 2 500 widzów.[b]
[/b]
autor: Kamil Kwaśniewski

Przeczytaj również