Mecz przyjaźni w Tychach był największym, kibicowskim wydarzeniem na trybunach śląskich stadionów w miniony weekend. Przy Edukacji, czy nawet w Gliwicach mogą być zadowoleni z liczby sprzedanych biletów, marnie wyglądało jednak zainteresowanie ligowymi starciami na pozostałych obiektach w regionie.
Piast i Tychy gonią Ruch. Pustki w Rybniku...
4632 widzów obejrzało mecz GKS-u Tychy z ŁKS-em Łódź. Kibice zmobilizowali się na spotkanie z zaprzyjaźnionym Łódzkim KS-em. Fani obu zespołów przygotowali efektowne oprawy. Tylko przyjezdni byli jednak w dobrych humorach po końcowym gwizdku, bo kroczący do Ekstraklasy łodzianie najpierw szybko objęli prowadzenie, a w końcówce przypieczętowali wygraną z podopiecznymi trenera Ryszarda Tarasiewicza.
Przeszło 4400 widzów zdecydowało się obejrzeć mecz Piasta Gliwice z Koroną Kielce. To liczba lepsza od średniej uzyskiwanej przy Okrzei w tym sezonie, ale jednocześnie jedna z niższych na przestrzeni samej wiosny. Tymczasem podopieczni trenera Waldemara Fornalika zrobili kolejny krok w stronę sięgnięcia po medale Mistrzostw Polski. W zdecydowanie gorszych nastrojach byli fani z Kielc, którzy stawili się w Gliwicach w 150 osób i głośno domagali się dymisji szkoleniowca "Żłocisto-Krwistych"
Przeczytaj również
