Paweł Niewrzawa zawieszony! Czy zagra jeszcze w Górniku?

21.09.2016
Paweł Niewrzawa nie pojawia się w Zabrzu, dlatego też Górnik postanowił zawiesić zawodnika. - Przykro mi czytać takie rzeczy - odpowiedział szczypiornista na oświadczenie klubu.
Łukasz Laskowski/Press Focus
Stanowisko klubu w sprawie Pawła Niewrzawy

Przypomnijmy, że Paweł w marcu 2016 roku, jeszcze w trakcie leczenia kontuzji, przedłużył kontrakt z Górnikiem na kolejne dwa lata. - Bardzo nas cieszy, że doszliśmy do porozumienia. Choć Paweł wciąż leczy uraz kolana, to wcześniej wielokrotnie udowadniał, że stanowi o sile Górnika. Dlatego pomimo kontuzji postanowiliśmy przedłużyć z nim kontrakt, by mógł wrócić do optymalnej formy i znów wspierał kolegów z boiska - mówił wtedy prezes Bogdan Kmiecik.

W maju „Niemrawy” zgłosił zarządowi, że musi wrócić do domu z powodów rodzinnych, a tym samym rozwiązać kontrakt. - Nie zgodziliśmy się na to. Powiedzieliśmy, że jeśli faktycznie musi wrócić do Trójmiasta, to nic nie stoi na przeszkodzie, ale liczmy, że kiedy unormują się sprawy życiowe, wróci do nas, do gry. Poinformowaliśmy jednak, że za okres, w którym nie będzie mógł trenować i grać w barwach Górnika, nie należy mu się pensja - mówi o swoistym „urlopie bezpłatnym” Franciszek Michór, dyrektor generalny Górnika.

W lipcu Paweł Niewrzawa doznał jednak urazu. - Niestety nie wiemy jednak jaka to kontuzja, bo bez wiedzy i konsultacji z naszymi lekarzami - mimo pisemnych wezwań! - podjął leczenie na własną rękę - dodaje dyrektor. Niewrzawa został zawieszony, a wypłata wynagrodzenia wstrzymana. Zarząd kilkukrotnie pisemnie wezwał zawodnika do stawiennictwa osobistego. - Niestety bezskutecznie - dodaje Franciszek Michór.

Niewrzawa zaangażował do sporu instytucje Związku Piłki Ręcznej w Polsce oraz Ligi Zawodowej. Sytuacja okazała o tyle bardziej skomplikowana, że rozgrywający jest zawodnikiem Górnika Zabrze Handball spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Nie podpisał przedłożonej przez Zarząd umowy ze Spółką Akcyjną, licząc, że jego kontrakt zostanie unieważniony, a Górnik - za zaległości finansowe - ukarany. Instytucja Ligi Zawodowej uznała jednak, że sytuacja w żaden sposób nie może wpływać na przyznanie certyfikatu.

W niewyjaśnionych okolicznościach nazwisko Pawła Niewrzawy pojawiło się też na liście transferowej, z czego skorzystało Wybrzeże Gdańsk. - Skontaktowało się z nami, ale przesyłkę adresowało do spółki akcyjnej. Odpowiedzieliśmy, że prawidłowym adresatem jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, ale oczywiście może zostać z niej wykupiony. Na tym jednak zainteresowanie Wybrzeża się zakończyło - mówi dyrektor Michór.

Póki co Paweł Niewrzawa jest zawieszonym zawodnikiem Górnika Zabrze. - Nie zamykamy przed nim drzwi. Jeśli będzie chciał wrócić do gry w trójkolorowych barwach, z naszej strony nic nie stoi nie przeszkodzie. Ale musiałbym wreszcie stawić się w Zabrzu - mówi Franciszek Michór.

- Nie ukrywamy, że konstruując skład na ten sezon  na początku roku, bardzo liczyliśmy na Pawła. Niestety teraz nie jesteśmy w stanie znaleźć wartościowego zawodnika na tę pozycję - dodaje Francieszek Michór.

Całą sytuację zawodnik skomentował na swoim profilu na Facebooku (zachowano oryginalną pisownię)

"Przykro mi czytac takie rzeczy. Od pewnego czasu próbuje się odizolować od medialnego szumu i dziwnych ruchów zarządu klubu dla którego zostawiłem mnóstwo zdrowia. Reprezentujac barwy Górnika Zabrze zawsze oddawałem serce i byłem dumny reprezentując ten klub. Niestety w tym stanowisku jest bardzo dużo "kłamstw" i bardzo nieczystej gry w której nie chce uczestniczyc. Dlatego oficjalnie chcialbym podziekowac wszystkim kibicom i osobom zwiazanym z klubem za piekne chwile. Zawsze bede pamietal Wasze wsparcie i swietna atmosfere"
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również