"Patrik Liljestrand? Super człowiek, fajny trener"

01.06.2015
- Uważam, że play-offy są sprawiedliwe, ale pod warunkiem, że masz wszystkich zawodników do dyspozycji - mówi Bartłomiej Tomczak. Górnik Zabrze tego podstawowego warunku nie spełnił...
Łukasz Laskowski/Pressfocus
Dzisiaj jest radość z pewnie wywalczonego piątego miejsca, czy niedosyt, że nie udało się obronić podium?
Bartłomiej Tomczak: - Dla mnie osobiście, a myślę, że i dla całej drużyny - duży niedosyt. Nie ma co usprawiedliwiać się, że było dużo kontuzji, że mieliśmy pecha przed play-offami. Powinniśmy awansować do czwórki. Mam nadzieję, że po wakacyjnej przerwie wrócimy silniejsi i z wiarą w lepszy rezultat.

Rundę zasadniczą mieliście udaną.
- Na pewno. Zajęliśmy trzecie miejsce, czyli wszystko poszło zgodnie z planem. Później zaczęły się problemy. Różne sytuacje złożyły się na to, że przegraliśmy w ćwierćfinale z Azotami Puławy. Bardzo mocno to w nas siedziało. Chcieliśmy po tym zdobyć piątą pozycję. Osiągnęliśmy to, możemy się z tego cieszyć, ale przed sezonem mieliśmy większe oczekiwania.

Rewanż na Azotach w Pucharze Polski dał satysfakcję?
- W Final Four zanotowaliśmy dobry występ, ale szczerze - osobiście wolałbym, żeby to było w rozgrywkach o mistrzostwo Polski. Nie ma już co do tego wracać. To już przeszłość. Jutro jest nowy dzień i trzeba pozytywnie patrzeć w przyszłość.

Górnik jest najlepszym przykładem na to, że w play-offach można stracić to, co się wypracowało przez cały sezon. To sprawiedliwy system?
- Uważam, że play-offy są sprawiedliwe, ale pod warunkiem, że masz wszystkich zawodników do dyspozycji. Dla mnie najlepszą ligą świata jest NBA. Tam gra się w systemie play-off, to normalne. W tym sezonie mieliśmy dużego pecha, że przed tą fazą wypadły nam cztery filary naszego zespołu.

Z Zabrza odchodzi trener Patrik Liljestrand. Jako drużyna przygotowaliście mu jakieś pożegnanie?
- Patrik jest fajnym człowiekiem i moim zdaniem dobrym trenerem. W poprzednim roku zdobyliśmy brązowy medal, duża była w tym jego zasługa. Ja osobiście będę go bardzo dobrze wspominał. Super człowiek, fajny trener - na pewno będę miał z nim kontakt, obojętnie gdzie będzie teraz pracował.
autor: Adrian Waloszczyk

Przeczytaj również