Patrik Liljestrand jest już... parafrazowany

12.03.2015
Słowo "katastrofa" pada praktycznie na każdej konferencji z udziałem Patrika Liljestranda. Nie inaczej było wczoraj, jednak... "katastrofy" nie użył szkoleniowiec Górnika Zabrze.
Łukasz Laskowski/Pressfocus
- Obrona very good, atak katastrofa - w swoim stylu opisuje na pomeczowych konferencjach grę swojego zespołu trener Górnika Zabrze, Patrik Liljestrand. Po meczu z Zagłębiem Lubin Szwed nie musiał w ten sposób oceniać swoich zawodników bowiem ci zaprezentowali się dobrze i pewnie wyeliminowali "Miedziowych" z rozgrywek o Puchar Polski. O katastrofie mówił za to opiekun lubinian.

- Bezapelacyjnie zespół z Zabrza był zdecydowanie lepszy w tym dwumeczu. Parafrazując trenera Patrika: zagraliśmy katastrofę - zażartował trener Zagłębia, Jerzy Szafraniec. - Mówiąc już poważnie, w dużej mierze do porażki przyczyniła się nasza indolencja i skuteczność. Przegrana siedmioma bramkami to najmniejszy wymiar kary. Końcówka spotkania była nieco lepsza, ale to chyba z tego powodu, że Górnik zdecydowanie prowadził i pozwolił sobie na większą liczbę błędów - ocenił mecz szkoleniowiec.

- Jestem zadowolony z naszej postawy. Dobrze graliśmy w obronie, jedynie kontry nam nie wychodziły. Mogliśmy ten mecz skończyć szybciej. Cieszę się, że obyło się bez kontuzji. Patrzymy już na kolejne spotkanie - powiedział Liljestrand. Górnik awansował do Final Four, w którym zagrają też Vive Tauron Kielce, Orlen Wisła Płock i Azoty Puławy.
autor: Adrian Waloszczyk

Przeczytaj również