Orzeł będzie w piątce

26.08.2008
Orzeł Babienica/Psary w imponującym stylu rozpoczął sezon opolsko-śląskiej III ligi, ale potem przyszły dwie porażki. - Nie wszystko jeszcze trybi tak, jak powinno, ale regularne zwycięstwa są w naszym przypadku kwestią czasu - przekonuje Piotr Trepka, pomocnik zespołu.

Na inaugurację opolsko-śląskiej III ligi Orzeł sprawił nie lada niespodziankę pokonując Ruch Radzionków. W następnych dwóch kolejkach drużyna nie była już jednak w stanie zdobyć choćby jednego "oczka".

 

- Mecz z BKS Bielsko-Biała nienajlepiej się dla nas ułożył. W ostatnią sobotę w starciu z Pniówkiem Pawłowice zabrakło nam chyba po prostu szczęścia - uważa Piotr Trepka, defensywny pomocnik zespołu z Psar. - Mamy w kadrze wielu nowych piłkarzy. Nie wszystko jeszcze trybi tak, jak powinno, ale regularne zwycięstwa są w naszym przypadku kwestią czasu - przekonuje były zawodnik Rakowa Częstochowa.

 

Największym mankamentem Orła jest niezmiennie skuteczność. - Na treningach w miarę wychodzi, ale już w meczach nie wygląda to za dobrze. Przykładowo,  w meczu z Pniówkiem mieliśmy dwie dogodne okazje. Nie były to może "setki", ale co najmniej "osiemdziesiątki" - dodaje Trepka. Zdaniem 32-letniego gracza zespół powinien bez problemu uplasować się na koniec sezonu w górnej połówce stawki. - Miejsce w pierwszej piątce jest jak najbardziej w naszym zasięgu - twierdzi pomocnik Orła.

autor: Kamil Kwaśniewski

Przeczytaj również