Orlik wyjechał na lód
05.08.2008
Do tej pory mieliśmy zajęcia ogólnorozwojowe w terenie, a kilku zawodników było z drużyną juniorów na zgrupowaniu w czeskiej Ostrawie, gdzie mieli możliwość trenowania na lodzie - tłumaczy szkoleniowiec Orlika Jerzy Pawłowski.
Od początku sierpnia na opolskim Toropolu jest już lód i teraz cały zespół do rozgrywek przygotowywać się będzie na miejscu.
W porównaniu z poprzednim sezonem brakuje kilku zawodników. Do ojczyzny wrócili dwaj Szwedzi: bramkarz Daniel Lundin (możliwe, że zakotwiczy w ekstraklasowej Polonii Bytom) i napastnik Johan Hedberg. W drużynie nie ma też dwóch doświadczonych obrońców: Tomasza Połącarza i Bartłomieja Talagi. Obaj najprawdopodobniej grać będą w zespole ligowego rywala - Unii Oświęcim, choć nie jest jeszcze wykluczone, że zostaną w Opolu. Na razie jednak nie trenują z naszym zespołem.
Z klubu może odejść również trójka innych zawodników: Bartłomiej Bychawski, Sebastian Szydło i Łukasz Korzeniowski (ten ostatni grał w Orliku w ostatnim sezonie tylko w fazie play off). Cała trójka stara się o angaż w ekstraklasowym Zagłębiu Sosnowiec, ale nie jest przesądzone, że trafią ostatecznie do tego klubu.
Z Opola zawodnicy nie tylko odchodzą. Do Orlika wrócił wychowanek klubu Bartłomiej Słowik, który ostatnio występował w Legii.
Wczoraj na treningu pojawiła się też piątka kandydatów do gry w zespole: bramkarz Sebastian Zgórski, obrońca Szymon Zgórski, napastnik Grzegorz Fuks (ta trójka z GKS-u Tychy) oraz dwóch Słowaków Andrej Penksa i Marek Maciej.
Już w czwartek wieczorem (godzina jeszcze nie jest ustalona) Orlik zagra pierwszy sparing na własnym lodowisku. Rywalem będzie też I-ligowa Legia Warszawa, która przebywa w Opolu na zgrupowaniu. Pierwsze mecze ligowe orlicy zagrają 20. i 21. września na własnym obiekcie z MMKS-em Nowy Targ.
Więcej w "Nowej Trybunie Opolskiej"
Od początku sierpnia na opolskim Toropolu jest już lód i teraz cały zespół do rozgrywek przygotowywać się będzie na miejscu.
W porównaniu z poprzednim sezonem brakuje kilku zawodników. Do ojczyzny wrócili dwaj Szwedzi: bramkarz Daniel Lundin (możliwe, że zakotwiczy w ekstraklasowej Polonii Bytom) i napastnik Johan Hedberg. W drużynie nie ma też dwóch doświadczonych obrońców: Tomasza Połącarza i Bartłomieja Talagi. Obaj najprawdopodobniej grać będą w zespole ligowego rywala - Unii Oświęcim, choć nie jest jeszcze wykluczone, że zostaną w Opolu. Na razie jednak nie trenują z naszym zespołem.
Z klubu może odejść również trójka innych zawodników: Bartłomiej Bychawski, Sebastian Szydło i Łukasz Korzeniowski (ten ostatni grał w Orliku w ostatnim sezonie tylko w fazie play off). Cała trójka stara się o angaż w ekstraklasowym Zagłębiu Sosnowiec, ale nie jest przesądzone, że trafią ostatecznie do tego klubu.
Z Opola zawodnicy nie tylko odchodzą. Do Orlika wrócił wychowanek klubu Bartłomiej Słowik, który ostatnio występował w Legii.
Wczoraj na treningu pojawiła się też piątka kandydatów do gry w zespole: bramkarz Sebastian Zgórski, obrońca Szymon Zgórski, napastnik Grzegorz Fuks (ta trójka z GKS-u Tychy) oraz dwóch Słowaków Andrej Penksa i Marek Maciej.
Już w czwartek wieczorem (godzina jeszcze nie jest ustalona) Orlik zagra pierwszy sparing na własnym lodowisku. Rywalem będzie też I-ligowa Legia Warszawa, która przebywa w Opolu na zgrupowaniu. Pierwsze mecze ligowe orlicy zagrają 20. i 21. września na własnym obiekcie z MMKS-em Nowy Targ.
Więcej w "Nowej Trybunie Opolskiej"
Polecane
Polska Hokej Liga