Nie ma tematu "Górników"

Wczoraj pojawiła się informacja, według której GKS Katowice miałoby wzmocnić trio obcokrajowców z Roosevelta: Marko Bajić, Leo Markowski i Willy Rivas. Trener jedenastki z Bukowej, Adam Nawałka, stanowczo dementuje te doniesienia. - Nic nie wiem o naszym rzekomym zainteresowaniu tymi zawodnikami - przekonuje opiekun GieKSy. Czy jednak wspomniani gracze w ogóle byliby katowiczanom potrzebni?

 - Przyznam, że coś więcej mogę powiedzieć jedynie o umiejętnościach Bajicia. O dwóch pozostałych wiem bardzo mało - podkreśla Nawałka. - Musielibyśmy się nad ich kandydaturami mocno zastanowić. Czasem przecież wydawałoby się pewne wzmocnienia, okazują się niewypałami. Zresztą czy oni sami chcieliby grać na zapleczu ekstraklasy? - zastanawia się szkoleniowiec GKS i dodaje. - Na ten moment tematu posiłków z Zabrza nie ma. Koncentrujemy się na innych sprawach - zaznacza. Jedną z nich jest kwestia zatrzymania w klubie piłkarzy, którzy są do Katowic tylko wypożyczeni.

Zarówno Grzegorz Domżalski, Łukasz Janoszka, jak i Gabriel Nowak już niebawem mogą wrócić do swoich macierzystych klubów. Pierwsi dwaj do Ruchu Chorzów, Nowak zaś do III-ligowego Energetyka ROW Rybnik. - Widzę w zespole miejsce dla Janoszki i Nowaka. Nad Domżalskim jeszcze się zastanawiam. Najpierw jednak muszę poczekać na to, co ustalą działacze zainteresowanych klubów - mówi były szkoleniowiec Wisły Kraków.