Nbit - Gatta. Trenerzy po meczu

26.10.2015
Niedzielna potyczka gliwickiego Nbitu z Gattą Active nie przyniosła rozstrzygnięcia. Zespoły podzieliły się punktami, a obaj trenerzy znaleźli w tym rezultacie nieco pozytywów.
Nbit Gliwice
Szymon Maksym (trener Nbitu): Wynik i zdobyty punkt pominę w swojej ocenie. Porównując ten dzisiejszy mecz do poprzedniego, zrobiliśmy duży krok do przodu. Dla mnie ważniejsze jest to, że w 70 procentach wyeliminowaliśmy błędy, które popełniliśmy w poprzednim spotkaniu, gdzie praktycznie asystowaliśmy przy golach dla przeciwnika. Były już opinie, że jesteśmy kandydatem do spadku, ale dziś pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę. Gwarantuję, że chłopcy jeszcze potwierdzą swój charakter i te drużyny, które przyjadą do Gliwic na wycieczkę mocno się rozczarują.

Wojciech Sopur (trener Gatty): Jechaliśmy do Gliwic po wygraną, ale jak już emocje opadną, to jeden punkt też przyjmiemy z godnością, bo trafiliśmy na bardzo mocnego przeciwnika. Losy tego meczu różnie się mogły się potoczyć. Raz to my „witaliśmy się z gąską”, raz Nbit. Remis wydaje się być wynikiem sprawiedliwym. Nie da się ukryć, że nie jesteśmy aktualnie w optymalnej dyspozycji. Mam nadzieję jednakże, że nie stanęliśmy w miejscu i z meczu na mecz będziemy grać lepiej.
źródło: SportSlaski.pl/Nbit

Przeczytaj również