Nawałka: Kardynalne błędy
08.11.2008
Katowiczanie zawiedli w ofensywie i, co więcej, zaprezentowali się bardzo słabo w tyłach. Po końcowym gwizdku arbitra Nawałka nie krył złości. - Popełniliśmy kardynalne błędy, które nie miały prawa się zdarzyć - grzmiał szkoleniowiec GKS. - Przy każdej ze straconych bramek mogliśmy zachować się zdecydowanie lepiej - podkreślał trener katowiczan i argumentował.
- Przy pierwszym golu Benjamin Imeh znalazł się w polu karnym, mając obok siebie aż czterech naszych zawodników, a mimo to zdołał otworzyć wynik meczu! Przy okazji drugiego trafienia rywale praktycznie dwa razy znaleźli się sam na sam z Jackiem Gorczycą. Wszystko zaczęło się od tego, że próbowaliśmy zastawić pułapkę ofsajdową na 40 metrze, czego normalnie nigdy nie robimy. Do trzeciej bramki także nie powinniśmy dopuścić. Oddaliśmy piłkę za darmo w bocznej strefie boiska, a później pozwoliliśmy dojść Łukaszowi Cichosowi do strzału głową. Równie wiele swobody daliśmy chwilę później Imehowi - irytował się opiekun jedenastki z Bukowej.
Nawałka miał pretensje do swoich piłkarzy o brak determinacji. - Bez tego elementu niewiele można osiągnąć. W I lidze zaangażowanie to podstawa. W tak ważnych meczach nie może być straconych piłek - zaznaczał.
- Przy pierwszym golu Benjamin Imeh znalazł się w polu karnym, mając obok siebie aż czterech naszych zawodników, a mimo to zdołał otworzyć wynik meczu! Przy okazji drugiego trafienia rywale praktycznie dwa razy znaleźli się sam na sam z Jackiem Gorczycą. Wszystko zaczęło się od tego, że próbowaliśmy zastawić pułapkę ofsajdową na 40 metrze, czego normalnie nigdy nie robimy. Do trzeciej bramki także nie powinniśmy dopuścić. Oddaliśmy piłkę za darmo w bocznej strefie boiska, a później pozwoliliśmy dojść Łukaszowi Cichosowi do strzału głową. Równie wiele swobody daliśmy chwilę później Imehowi - irytował się opiekun jedenastki z Bukowej.
Nawałka miał pretensje do swoich piłkarzy o brak determinacji. - Bez tego elementu niewiele można osiągnąć. W I lidze zaangażowanie to podstawa. W tak ważnych meczach nie może być straconych piłek - zaznaczał.
Polecane
I liga
Przeczytaj również
24.07.2022
24.07.2022
"GieKSa" w szoku przy pustym Blaszoku