Kłopotliwe powołanie do reprezentacji. Mecz Zawisza - Zagłębie przełożony

12.11.2015
Mecz Zawisza Bydgoszcz - Zagłebie Sosnowiec przełożony. Powód? Piłkarze Zawiszy zostali powołani do kadry... U20.
Norbert Barczyk/Pressfocus
Departament Rozgrywek Krajowych PZPN przyjął wniosek Zawiszy Bydgoszcz i rozpatrzył go pozytywnie. Spotkanie bydgoskiej "Zetki" z Zagłębiem Sosnowiec odbędzie się nie jak pierwotnie planowano 14 listopada, a 5 grudnia. Powodem przełożenia meczu I ligi są powołania dla piłkarzy Zawiszy do kadry U-20.

Wedle zapisu w artykule 20 w regulaminie rozgrywek: "w szczególnie uzasadnionych przypadkach, powołanie na zgrupowanie reprezentacji narodowej, połączone z rozgrywaniem meczu międzypaństwowego w oficjalnym terminie FIFA, co najmniej jednego zawodnika, klubu, uprawnionego do gry w rozgrywkach I ligi, może stanowić podstawę do złożenia przez zainteresowany klub wniosku i przełożenie zawodów na inny termin". 

Do kadry U-20 na mecz z Niemcami zostało powołanych trzech zawodników Zawiszy: Damian Ciechanowski, Jakub Łukowski oraz Maciej Kona. Bydgoski klub miał zatem prawo do skorzystania z artykułu 20 i to zrobił. Dziwić jednak może sama prośba o przełożenie spotkania, ponieważ spośród niedostępnych zawodników jedynie o ostatnim można powiedzieć, że jest podstawowym graczem drużyny Macieja Bartoszka.

Kona wystąpił we wszystkich meczach, poza starciem z GKS-em Katowice w ostatniej kolejce. Ma pewne miejsce na pozycji defensywnego pomocnika. Może się nawet pochwalić dwiema asystami. Aż 11 razy zagrał pełne spotkanie. Tylko dwukrotnie wchodził z ławki.

Drugi z powołanych, Jakub Łukowski, co prawda zagrał w 14 kolejkach, ale w ostatnich 6 spotkaniach tylko raz wybiegł w pierwszym składzie. 3 razy wchodził z ławki, a z Wigrami Suwałki i Wisłą Płock w ogóle nie wystąpił. Jak na napastnika, który 835 minut spędził w tym sezonie na boisku nie imponuje też statystykami. Strzelił tylko dwie bramki i zanotował cztery asysty.

W porównaniu do wymienionych Kony i Łukowskiego, nieobecność Ciechanowskiego powinna być niezauważalna. 19-latek przegrywa rywalizację na prawej obronie z Krzysztofem Nykielem i w I lidze zagrał w 7 spotkaniach, z czego dwa razy zaliczył po jednej minucie. Ostatni mecz rozegrał w 15. kolejce. Z konieczności przeciw Wiśle Płock wystąpił na lewej obronie. 

Nie tylko bydgoszczanie mają swoich przedstawicieli w U-20. Zagłębie Sosnowiec również ma swojego reprezentanta. Jest nim Wojciech Fabisiak, który od 3. kolejki I ligi bronił dostępu do sosnowieckiej bramki w kolejnych 12 meczach. Dopiero w starciu z Chrobrym Głogów zastąpił go Matko Perdijić. Z Fabisiakiem na boisku sosnowiczanie przegrali tylko dwukrotnie. 

Do powołania golkipera drużyny Artura Derbina trzeba dodać, że obrońca, Konrad Budek, również osłabiłby Zagłębie obecnością w kadrze, gdyby nie fakt, że na zgrupowaniu doznał kontuzji i musiał wrócić do klubu.

Można się zatem zastanawiać, kto na zgrupowaniu stracił więcej. Zawisza czy Zagłębie. Straty na pierwszy rzut oka wydają się być równe po obu stronach. Różnica jest taka, że Zagłębie chciało grać, a Zawisza nie.

Powołania dla trójki z "Zetki" i możliwość przełożenia spotkania, szczęśliwie dla bydgoszczan, zbiegła się z plagą kontuzji i dołkiem sportowym, w którym tkwi zespół trenera Bartoszka. Owa plaga dotyczy formacji obronnej. Łukasz Nawotczyński, Blazo Igumanović i Tomasz Wełnicki prawdopodobnie nie wzięliby udziału w sobotnim meczu, ale do 5 grudnia któryś z nich wróci na pewno.

Maciej Bartoszek dzięki przełożeniu spotkania, poza powrotem kontuzjowanych, będzie miał też inne korzyści. Nieco ponad miesiąc temu przejął schedę po Mariuszu Rumaku. Po kilkudziesięciu dniach spędzonych w Bydgoszczy nie można powiedzieć, że drużyny nie zna, ale nie można też przyznać, że przejrzał ją na wylot. Na pewno jest niejedna rzecz w grze, którą będzie chciał poprawić czy zmienić. Będzie chciał wpoić swój pomysł na grę i znaleźć optymalne ustawienie. To pozwoli mu lepiej przygotować się na niewygodnego przeciwnika, którym z pewnością jest Zagłębie Sosnowiec.

Kto zatem w ostatecznym rozrachunku więcej stracił na powołaniach do kadry, a kto zyskał?

 

źródło: SportSlaski.pl
autor: DH

Przeczytaj również