JKH przedłuży play-offy?

16.02.2009
Drużyna JKH GKS Jastrzębie przegrała oba spotkania wyjazdowe z Cracovią. - Należało nam się przynajmniej jedno zwycięstwo - uważa drugi trener, Jacek Chrabański.
Hokeiści Jastrzębia po dwóch zaciętych bojach wrócili z Krakowa bez wygranej. - Rozegraliśmy naprawdę dobre pojedynki. Zawodnicy spisali się świetnie pod względem taktycznym, a o porażkach zadecydowały błędy indywidualne. Tak klasowy zespół jak Cracovia, praktycznie każdą pomyłkę wykorzystuje - mówi drugi trener, Jacek Chrabański.

W JKH zdają sobie sprawę, że drużynie zabrakło trochę doświadczenia. - To dla nas pierwszy play-off. Tutaj trzeba grać trochę inaczej. Każdy błąd, gol, czy kara ma znacznie większe konsekwencje.  Nie udało się przynajmniej raz wygrać, ale nasi chłopcy dali z siebie wszystko - podkreśla asystent Alesza Tomaszka.

Beniaminek nie miał też szczęścia. Przypomnijmy, że JKH zdobyło w trzeciej tercji sobotniego spotkania wyrównującego gola, ale arbiter dopatrzył się przy trafieniu Pavela Zdrahala zagrania wysokim kijem. - Nigdy nie komentuję pracy arbitrów, jednak była to bardzo kontrowersyjna decyzja. Sędzia mógł przynajmniej zobaczyć zapis wideo. To był kluczowy moment meczu - twierdzi Chrabański.

We wtorek drużyna Jastrzębia będzie walczyła, by pozostać w play-off na dłużej. - Musimy zagrać jeszcze agresywniej. - podkreśla asystent Tomaszka. - Wszyscy zdają sobie sprawę, że należało nam się przynajmniej jedno zwycięstwo. Dlatego zrobimy co w naszej mocy, by wygrać i zagrać z Cracovią jeszcze raz, w środę - zapowiada.
autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również